Aktywne Wpisy
McBreed +197
Mała aktualizacja apropos wyjazdu do Legii cudzoziemskiej, wołam pulsujących poprzedni post.
A więc tak, wczoraj byłem pod centrum rekrutacyjnym, kręciłem się, coś zjadłem i postanowiłem, że uderzam. #!$%@?, drzwi zamknięte. Próbowałem się tam dodzwonić, ale mój e-sim pozwala tylko na internet, no nieważne.
Po drugiej stronie tego obiektu były bramki, więc wyskoczyłem do jakiejś dwójki zaskoczonych Francuzów, którzy opuszczali obiekt i zapytałem moim angielsko - francuskim, jak mam się dostać do tego
A więc tak, wczoraj byłem pod centrum rekrutacyjnym, kręciłem się, coś zjadłem i postanowiłem, że uderzam. #!$%@?, drzwi zamknięte. Próbowałem się tam dodzwonić, ale mój e-sim pozwala tylko na internet, no nieważne.
Po drugiej stronie tego obiektu były bramki, więc wyskoczyłem do jakiejś dwójki zaskoczonych Francuzów, którzy opuszczali obiekt i zapytałem moim angielsko - francuskim, jak mam się dostać do tego
3x32 +43
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Chodzi o sytuację na screenie. Jechałem z podporządkowanej chcąc skręcić w prawo. Czekając na możliwość przejazdu zobaczyłem, że samochód B po mojej lewej stronie chce skręcić w uliczkę, dlatego nie czekając długo po prostu wjechałem na główną drogę. Widziałem samochód A, który był za B i był przez B zablokowany - w tym czasie A już zwalniał, bo inaczej po prostu by wjechał w B, albo przynajmniej byłby tego bliski. Wjeżdżałem na drogę mniej więcej w tym samym czasie, co B w uliczkę.
Według egzaminatora wymusiłem wobec A, ponieważ ten zwalniał, a według zasad jeżeli pojazd na drodze z pierwszeństwem chociażby zwolni, gdy pojazd nie mający pierwszeństwa wjedzie mu w drogę, to pojazd wjeżdżający wymusił pierwszeństwo.
Problem w tym, że A zwalniał z powodu sytuacji na drodze spowodowanej przez skręcającego B. Według egzaminatora pojazd A zwalniał także z mojego powodu. Według mnie gdy wjechałem na drogę z pierwszeństwem miałem po chwili przyzwoitą prędkość, a biorąc pod uwagę odległość między mną i pojazdem A oraz prędkość A, który wcześniej i tak zwalniał, to nie ma mowy według mnie, by A musiał czekać aż wykonam zakręt - to na marginesie.
Byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, bo sam już mam wątpliwości.
Kto ma rację?
Komentarz usunięty przez autora
Ale wyjeżdżam tylko wtedy gdy widzę, że ktoś skręca, bo moze dac kierunek i jechać prosto, nie ufam tym skur*ysynom #pdk
Komentarz usunięty przez autora
Tak z doświadczenia powiem Ci, że jak wystawiłem za podobną sprawę negatywny egzamin, to z 50% egzaminowanych też się upierało, że nie zwalniał, ale najczęściej zwalniali i to bardzo istotnie zwalniali.
@DaneOsobowe: tutaj się nie zgodzę. Prędkość może zmienić, jeśli nie będzie to istotne, to nie może to być podstawą do zakończenia egzaminu.
@poszukiwacz80: Trudno mi stwierdzić dokładnie, ale jestem pewien, że skręcaliśmy prawie w tym samym momencie, ponieważ miał wolną drogę i mu z naprzeciwka nic nie jechało.
@DoTheMonkey: Z drugiej strony może inny egzaminator pomyślałby podobnie do mnie i nie uznałby