Wpis z mikrobloga

  • 2269
Kiedyś Tracz po mistrzowsku dojechał tulczyńskiego rolnika, który nie chciał mu sprzedać swojej ziemi, bo niby jego z dziada pradziada i chce tam po wiek wieków gospodarzyć. W swoim misternym planie doniósł na niego do organów administracji państwowej, że ten nielegalnie wyciął drzewa na swoim polu co było zresztą zgodne z prawdą. Dopieprzyli mu taką grzywnę, że się chłopina nie pozbierał. W efekcie ziemia i chałupa trafiła na licytacje komorniczą, całą wieś pod przewodnictwem księdza proboszcza Antoniego zbierała hajsiwo, co by się zgadzało i ziemi chłopu nieodebrali. Nikt nie domyślał się, że to robota Tracza Janusza, który przebił ofertę wszystkich, zdobył co chciał, a w chałupie celem ostatecznego upodlenia niepokornego rolnika otworzył burdel o wdzięcznej nazwie "Ojcowizna". Tak właśnie wgniatał w podłoże swoich wrogów Tracz Janusz, najczarniejszy z czarnych charakterów polskich seriali. Niejaki Waldemar Jaroszy to mu może buty czyścić.

#pasta #heheszki #seriale
Ryzu17 - Kiedyś Tracz po mistrzowsku dojechał tulczyńskiego rolnika, który nie chciał...

źródło: comment_5fVqiqaqcSOLqjeZ2loAvp99jl7X7xlT.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
via Android
  • 38
@Cosipi zobaczyłem w powiadomieniach zdjęcie Tracza i trochę się przestraszyłem, że sam we własnej osobie do mnie napisał ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz