Aktywne Wpisy
Jamniki2 +174
Ja #!$%@?, nie zapomnę jak wkręciłem jakiejś idiotce z tagu #narkotykizawszespoko że mam koks w Warszawie, typiara po 5 minutach gadki podała mi swoje dane, zdjęcia na maxmodels czy jakoś tak i chciała obciągnąc za grama xD masakra, dzieci nie ćpajcie. Nawet jej nie odpisywałem, a ona dalej sama się upokarzała. #heheszki #bestofmirko no i #warszawa stoilca xD
Mówi się
- EMBAPE 51.4% (282)
- MBAPE 26.4% (145)
- inaczej 22.2% (122)
Mireczki boje się, że mnie wypieprzą z roboty. Ciągle coś zawalam.
Od ponad roku przejąłem stanowisko po koledze. Było ciężko, bo przez miesiąc wypowiedzenia nie nauczył mnie wszystkiego. Na początku robiłem sporo błędów. W dodatku trochę było "mieszane przez kierownictwo" np. w eksporcie towarów tj. raz eksportowaliśmy coś jako oddział w Polsce i robiliśmy eksport bezpośredni a fakturę wystawiała nasza księgowa, a w innych przypadkach robiliśmy eksport pośredni ze sprzedażą do spółki-matki za granicą i wtedy fakturę robiłem ja, jako spółka matka. Zrobiłem 3 błędy w takim eksporcie tj. rzecz wyszła jako eksport przez spółkę Polską a miała wyjść przez zagraniczną i musiałem to odkręcać.
Dodatkowo często zdarzają mi się pomniejsze błędy np. zła data na dokumencie CMR - przygotowuję go z szablonu, który sam sobie stworzyłem, no i nie poprawiłem daty. PRZYPAŁ. Ogólnie było jeszcze sporo takich sytuacji, gdzie coś w papierach było inaczej niż miało być itp. Ostatnio w dodatku zrobiłem błąd, gdzie zleciłem pakowanie innego elementu niż powinienem i klient dostał nie to co zamawiał. Teraz muszę się #!$%@?ć ze zwrotem i z wysłaniem właściwej części.
Generalnie błędów robię mnóstwo - małych acz #!$%@?ących. Sam siebie długo bym już nie potrzymał bo po co komu taki pracownik co robi non stop bzdurne błędy. A to ilość sztuk się nie zgadza, a to zamówienie nie podpięte a to brakuje papierka i takie tam. Ogólnie "rdzeń" roboty idzie mi dobrze, obsługuję ludzi, poza tym jednym błędem to klienci dostają to co chcą. Często mam braki magazynowe i wtedy muszę się męczyć z klientami non stop przekładając termin dostawy. W ten sposób nauczyłem się wszystko załatwiać mailowo bo często zarzucano mi, że "NIE MÓWIŁEŚ" - to mam dowody w e-mailach. Potem mi zarzucali, że nie przypominam się... no to piszę co 2 tygodnie i #!$%@? ludzi.
Generalnie zarabiam niewiele - 2,3k ale robota jest spoko. Tylko te błędy. Nie wiem skąd się biorą. Ja zawsze chcę szybko załatwić każdego klienta. Czasem jest dzień, gdy tak trzeba bo jest urwanie dupy ale od pewnego czasu mam DUUUUUŻO czasu i mogę pracować w tempie żółwia, jednak mam taki styl, że pracuję szybko .... i chyba za szybko, bo jak widać umykają mi szczegóły a to w nich tkwi diabeł.
Co robić? jak się skupić? Jest mi też ciężko, gdy nie mam roboty przez 3-4h i sobie siedzę na mirko czy gdzieś w necie a nagle wpada coś MEGA PILNEGO i muszę szybko to wysłać, wtedy właśnie najwięcej błędów mi się zdarza.
Ogólnie wcześniej miałem mniej odpowiedzialne zdania - papierologia wewnętrzna. Też robiłem błedy. Np. przy liczeniu godzin pracy pracowników, robiłem buble w dodawaniu i wychodziło mi 176 zamiast 168 i takie tam. Mam już dość tych błędów ale nie umiem ich wyeliminować. Boję się zwolnienia, szczególnie, że przeglądam dostępne opcje i nie widzę nic dla siebie. Skończyłbym w maku albo gdzieś.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
A pracy możesz poszukać np. w dowolnej hurtowni i dasz sobie radę.
Więcej wiary w siebie i pamiętaj, że nie jesteś robotem.
Zaakceptował: sokytsinolop}