Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
"Z rodziną najlepiej na zdjęciach". Dziś właśnie w moim przypadku potwierdziło się to w 100%. Może od początku. Od czerwca zeszłego roku do stycznia wynajmowalem sam mieszkanie,ale stwierdziłem że chciałbym coś odłożyć żeby móc zainwestować w siebie a nie #!$%@?ć od 10ego do 10ego no i poszedłem z zapytaniem do babci i dziadka czy mógłbym jakiś czas pomieszkac u nich bo chciałem coś sobie odłożyć.Uprzedzając pytania dlaczego nie mieszkam z rodzicami już mówię,matka mieszka z ojczymem i moją siostrą na kawalerce,więc ciężko pomieścić 4 dorosłe osoby a ojciec przebywa w zakładzie psychiatrycznym ze stwierdzoną schizofrenia. Dziadek się zgodził ale babcia od samego początku miała jakieś ale z tego co widziałem. Oczywiście dawałem im pieniądze za to a dokładniej 500 zł no i wiadomo jak miałem ochotę na coś innego do jedzenia to sobie kupiłem Ale tak to polegałem na babcinych obiadach.Na weekendy głównie jeździłem do swojej dziewczyny gdzie czułem się milej widziany niż u własnej rodziny,ale #!$%@?ć. Tak jak wspominałem umawialiśmy się że do czerwca się wyprowadze bo bo ma tutaj mieszkać ich synalek a mój chrzestny ,wraz ze swoją kobietą i 2 dzieci,a moja babcia z dziadkiem mają iść do domku na wsi i zabrać ze sobą jego dziecko 3 letnie bo jak twierdzą no muszą mu pomóc a wychowali już jedno dziecko a teraz robią to samo z drugim . No to ja już pod koniec kwietnia załatwilem sobie stancje w domu jednorodzinnym blisko mojej pracy ale ze względu na komunię mojej kuzynki i drugich zmian aktualnie w pracy, ustaliliśmy że wyprowadze sie na spokojnie w sobotę 12 maja i nie było problemu. Dziś dzień jak co dzień w pracy ale o 19 nagle zaczęły się telefony od mojej babci więc oddzwaniam do niej i pytam o co chodzi a ona z tekstem "No wiesz musiałbyś sie już jutro wyprowadzić bo Mariusz(chrzestny) chce już tu zaczynać remont i ma być wolny pokój" a ja mówię no chwileczkę ale umawialismy się że w sobotę sie wyprowadze a babka że np co ja ci mogę powiedzieć ma być wolne i #!$%@? . Mówię no dobra tak stawiają sprawę to trudno,zadzwonilem do właścicielki i mogę jutro o 15 się wprowadzić ,w pracy urlop ogarnąłem także spoko. Wracam do domu a tu już moje torby spakowane i mi każą się juz rano wynieść. Nie wiem jakim #!$%@? człowiekiem trzeba być żeby tak chamsko potraktować drugiego człowieka a tym bardziej swojego wnuka. A na koniec jeszcze powiedzieli że będzie tu potrzebna pomoc przy remoncie no to już nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać. Taka oto historyjka szczęśliwej Polskiej rodziny.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 107
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Trzeba było babci mówić jak to źle, źle z pracą, źle ze wszystkim, że dobrze wyprowadzisz się jakoś w tę noc i następną pospacerujesz, może ktoś Cie przyjmie / może na korytarzu gdzieś, że sam nie wiesz co zrobisz, że ciężko i tak dalej. Ch*j nawet niech ktoś zadzwoni że jak mogli Cie wyrzucić i że spotkali Cie szlajającego się po nocy.

Mam wrażenie że z niektórymi ludźmi tak trzeba rozmawiać, wujek potrafił babci mojej żony wmówić jak to ma źle i babcia wali w niego kasę jak głupia, a jeździ nówką Rav4, przepisała mu wszystko co się dało... i jeszcze do nas że trzeba pomagać
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wołaj, a u mojej dziewczyny jest tak że jej siostry mąż jest hazardzistą, kiedyś ona pożyczyła siostrze 3k (nie wiedziała że jej mąż rozpieradala kase) miała oddać i tak oddaj 4lata, dzieci robi telewizory kupuje i ma #!$%@? na nią ( ͡° ͜ʖ ͡°) a matka mojej dziewczyny tak zachwala swoją córkę i zięcia bo robią dzieci i w ogóle ojojoj mimo że wie że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Najgorsze jest to w tym że Ci którzy najbardziej skwapliwie wykorzystują rodzinę (tu akurat byłby Mariusz) to często na starość gdy owa rodzina sama potrzebuje pomocy, nagle znikają.

Może patrzysz zbyt jednostronnie ale w sumie dziwne że Twój wuja a także i chrzestny tak obcesowo Ciebie traktuje. Coś tu nie halo. Dziadkom się trochę nie dziwię bo są bardziej emocjonalnie związani z własnym potomstwem a to w końcu ich
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: takiej dawki patologi w jednej rodzinie nie widziałem od czasów ex sprzed 3lat xd najlepiej się odciąć od całej rodzinki prócz siostry bo mogą Cię ostro w długi #!$%@?ć(takie patusy potrafią nieźle grać na emocjach jak czegoś potrzebują)

Do tych co mówią że OP sam jest żydem że tylko 500zł płacił za pokój i jedzenie, to jesteście jacyś #!$%@?ęci xD normalni ludzie potrafią kumpla w ciężkiej sytuacji za free
  • Odpowiedz
Powiedziałbym, że historia jakich wiele. W mojej rodzinie dziadek mój z babcią przepisali mieszkanie na najstarszego syna (mojego wujka) bo mieszka obok nich i codziennie jest. Mój ojciec i jego brat powiedzieli ok. Dziadków wola. Została działka. Okazało się, że wujkowi mało mieszkania i chce najlepszą część działki dla siebie (od drogi, reszta bez niej praktycznie nie do użycia bo nie ma dojazdu - działka długa i wąska z droga z jednej
  • Odpowiedz
@rindo: Kiedyś było to popularne (oddawania dziecka na jakiś czas dalszej rodzinie). Wiem bo mój tata został oddany swoim dziadkom na ponad rok bo jego rodzinie mieli już dwoje dzieci i nie dawali rady tak było biednie. Efekt taki, że tata mój do teraz ma straszny sentyment do rodziny a rodzina go nie uznaje. Dwaj jego bracia (młodszy i starszy) nie uznają go za brata w pełni. Jakby to powiedzieć
  • Odpowiedz
@Gryllen: wiem że kiedyś coś takiego było popularne, połowa mojej rodziny(tzn poprzednie pokolenie), dorastało w internatach, tylko że z rodzeństwa to byli wszyscy, a nie wybiórczo i akurat podobne roczniki więc jakieś więzy rodzinne się utrzymywały.
  • Odpowiedz
@Max_Rockatansky: @bestnickever: o już, obrażajcie mnie. Bardzo ładna linia dyskusji.
@Max_Rockatansky: nie trzeba być bananem żeby sobie w życiu radzić, a 500 pln wcisniete dziadkom za lokum z wyżywieniem to mało nawet na wsi. Skoro dawał radę wynająć mieszkanie i sam się wyżywić to zszedł z kosztami jakiś 1k plus oszczędza mnóstwo czasu na zakupy i gotowanie.
Oczywiście, w rodzinie powinni sobie pomagać, ale tu jak
  • Odpowiedz