Wpis z mikrobloga

Zwiastun Predatora zapowiada sporo rozrywki, ale mniej krwawienia niż klasyk
Od czasu premiery Predatora w 1987 roku, ten obślizgły obcy gatunek pojawił się na srebrnym ekranie jeszcze kilka razy. M.in. w niezłym sequelu oraz bardzo rozrywkowym i krwawym Predators. Dziś możecie sprawdzić, jak zapowiada się najnowsza odsłona serii.

Przyznaję, że film z Arnoldem Schwarzeneggerem to jeden z moich najukochańszych fantastycznonaukowych produkcji przepełnionych flakami i akcją. I co najlepsze, w mojej opinii w ogóle się nie zestarzał. Dżungla, błoto, syf, wybuchy, przesadna liczba (właściwie ilość) łusek świstających wokół głów schodzących co rusz bohaterów. Piękne widowisko.

Akcja nowego Predatora ma rozgrywać się w tym samym uniwersum, co klasyk. Jednak w jego zwiastunie nie rozpoznaję już tej ujmującej niesamowitości. Dużo tu humoru, świecącej elektroniki, a nieco mniej krwi i szaleństwa. Niemniej ufam reżyserowi. Jest nim Shane Black. Jak wiecie, to całkiem porządny twórca. Debiutował Kiss Kiss Bang Bang, nakręcił Iron Mana 3 i przecudownych Równych gości. Ponadto był w obsadzie oryginalnego Predatora. W jego najnowszym filmie zobaczycie m.in. znanego z Narcos Boyda Holbrooka oraz gwiazdę Newsroomu Olivię Munn. Sprawdź zwiastun >>>

#kino #film #filmy #zwiastun #trailer #predator
źródło: comment_rjgzv1ZKEUgb01heZbY84qUvgJ9OjWwb.jpg
  • 4