Messier 101, znana również jako Galaktyka Wiatraczek, wraz z towarzyszącą jej ogromną galaktyką karłowatą (troszkę antyteza...) NGC 5474. Sprzęt: iOptron CEM25P, Nikon D810A, teleskop TS 65Q (ogniskowa 420 mm, f/6,5), 2 godziny ekspozycji.
@shox no nie żartuj sobie. Raczej przyjmij do wiadomości, ze to nie ma szans nastąpić w czasach życia Twojego czy Twoich bliskich potomków. A jak dodatkowo jesteś niewierzący w żadnego Boga reinkarnacje czy cokolwiek uznaj ze nie będzie Ci dane dowiedzieć się czy udało się to człowiekowi czy nie. Trochę smutna perspektywa:(
@namrab: Hej! Super zdjęcie - podziwiam. Jednocześnie mam pytanie, pewnie trochę głupie. Otóż na Twoim zdjęciu widzimy rzeczoną galaktykę (która stanowi cel zdjęcia) i mnóstwo jasnych punktów dookoła. Moje pytanie brzmi: czym są pozostałem obiekty? Czy KAŻDY z nich to osobna galaktyka/mgławica (wielko skalowe obiekty), które po prosty z racji swojego położenia przestrzennego są gorzej widoczne, gdyż są dalej? Czy są to może pojedyncze gwiady z Drogi Mlecznej? Zawsze mnie
@RudaSwinia: Tak, mogą to być inne galaktyki, jak i również baaaardzo słabo widoczne gwiazdy. To co widzimy gołym okiem na niebie to zapewne z 1% naszej galaktyki.
@shox: Raczej nie dożyjemy czasów, gdy podróże międzyplanetarne w naszym układzie słonecznym będą w miarę powszechne, a Ty chcesz międzygalaktyczne? Ok, marzenia są fajne, ale może trochę je urealnić ;).
Ciekawe, czy dożyję czasów, kiedy podróże międzygalaktyczne będą powszechne.
@shox: Podróż do najbliższej galaktyki - Andromedy za życia jednego człowieka musiałaby zużyć paliwa mieszczącego się w zbiorniku około 100 kilometrów średnicy, do tego musiałaby to być antymateria (której koszt wyprodukowania jednego grama to obecnie kilka bilionów dolarów ( ͡°͜ʖ͡°)
@RudaSwinia: @3000swin: Większość punktów to gwiazdy naszej galaktyki, ale na zdjęciu złapało się też dużo odległych galaktyk. Można je rozróżnić - gwiazdy są ostre i punktowe, galaktyki są "miękkie"
@namrab: No tak, stad to moje pytanie. Bo te gwiadzy naszej galaktyki sa duuuuużo bliżej nas niż owa galaktyka. A mimo to sprawiają wrażenie jakby leżały "w tle" za nią. Dziwny efekt ( ͡°͜ʖ͡°)
@billy0o: Teleskop: 3800 zł, montaż z napędem: 4170 zł, aparat fotograficzny: 14999 zł. Zdjęcie było robione ze Zwardonia, 20 kilometrów w linii prostej od najbliższego dużego miasta (Żywiec)
@jackomowa: Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. W porównaniu ze Sky-Watcherami montaż jest o wiele cichszy i dokładniejszy. Nośność 12 kilo jest dość skromna, ale osobiście nie planuję kiedykolwiek montować na nim więcej, niż 6-7 kilogramów. Wykresu obecnie nie pokażę, bo sprzęt mam dopiero od tygodnia i guiding dokupię dopiero w przyszłym miesiącu :-)
@billy0o: Co masz na myśli poprzez nawigację? Chodzi o automatyczne naprowadzanie na obiekty? Montaż ma wbudowanego GPS-a, więc znając godzinę i współrzędne geograficzne potrafi idealnie wycelować w dowolny zadany punkt na niebie.
Sprzęt: iOptron CEM25P, Nikon D810A, teleskop TS 65Q (ogniskowa 420 mm, f/6,5), 2 godziny ekspozycji.
#namrabcontent <- zapraszam do obserwowania
#astronomia #astrofoto #astrofotografia #kosmos #fotografia #mojezdjecie
Trochę smutna perspektywa:(
Moje pytanie brzmi: czym są pozostałem obiekty? Czy KAŻDY z nich to osobna galaktyka/mgławica (wielko skalowe obiekty), które po prosty z racji swojego położenia przestrzennego są gorzej widoczne, gdyż są dalej? Czy są to może pojedyncze gwiady z Drogi Mlecznej?
Zawsze mnie
@shox: Podróż do najbliższej galaktyki - Andromedy za życia jednego człowieka musiałaby zużyć paliwa mieszczącego się w zbiorniku około 100 kilometrów średnicy, do tego musiałaby to być antymateria (której koszt wyprodukowania jednego grama to obecnie kilka bilionów dolarów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. ile kosztuje taki teleskop?
2. daleko od miasta trzeba mieszkac zeby cykac takie fotki?