Wpis z mikrobloga

Dobra miraski z #wychodzimyzprzegrywu często są heheszki z rady wyjdź do ludzi, ale nie jest ona aż tak głupia. Możesz być między ludźmi, a jednocześnie być totalnie sam. Dlatego small talk twoją opcja na wybawienie, najlepiej z ludźmi którzy w sumie muszą być dla Ciebie mili kasjerki, kasjerzy, jak już trafisz do jakiegoś baru to barmani, barmanki itd. po prostu coś powiedz, skomentuj, na początku pewnie będzie niezręcznie. Mi do dziś zdarza się walnąć jakąś głupotę że człowiek się na mnie spojrzy jak na upośledzonego, ale to jest ludzkie (tak wszyscy ludzie mówią i robią głupie rzeczy). Ale zaznacz swoją obecność i bycie wśród ludzi komunikując swoje myśli.

Oczywiście jest to rada dla umiarkowanych przegryw tzn. ludzie którzy przy jakimkolwiek kontakcie z innym człowiekiem dostają ataku paniki, muszą najpierw to ogarnąć i niestety ta rada może im bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Ale umiarkowani, mogą się skupić na filozofii XDDDDD i ##!$%@? a przynajmniej na to co myślą randomy które zapomną o twojej egzystencji parę godzin później. Pozdro Murki i z fartem :)