Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przegrywizm i prawiczkostwo leży w głowie. Miałem dzisiaj sen w którym śniło mi się, że spotkałem starą znajomą (bardzo urodziwą) z którą nie widziałem się od wielu lat. Tak się złożyło, że mieliśmy razem wtedy dużo wolnego czasu i postanowiliśmy spędzić go razem. Nie pamiętam dokładnie jak go spędzaliśmy, bo zapomniałem już praktycznie cały ten sen, ale zakończyło się na tym, że ona powidziała - już na koniec naszego spotkania - "to teraz chodźmy do hotelu i będziemy się kochać przez całą noc". No, zajebiście! Taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy, ale ja, #!$%@?, nawet we śnie odmówiłem XD Ja #!$%@?... #!$%@? siedzi w głowie i dzięki temu snowi zrozumiałem gdzie tkwi problem, bo pamiętam to co pomyślałem wtedy we śnie. Problemów jest kilka, ale mimo iż piszę to anonimowo, to nie chcę ich tu przytaczać. #!$%@?, to jest dołujące, bo w liceum mogłem mieć praktycznie każdą dziewczynę i nawet przez krótki okres "chodziłem" z tą co mi się najbardziej podobała i pewnie połowie szkoły też, praktycznie ideał, ale przez mój #!$%@? charatker i debilny światopogląd w tamtym czasie nie przetrwało to nawet dwóch tygodni. Mimo, że wiele kobiet się we mnie kochało (same po jakimś czasie mi to powiedziały), to ja nie potrafiłem stworzyć związku z żadną. Nie jest to żaden bait, ani żadna zmyślona historia po prostu teraz dociera do mnie jak bardzo jestem wewnętrznie #!$%@? i mimo bardzo dobrego wyglądu nie mam szans u żadnej kobiety. Chyba pora zapisać się na jakąś terapię i w końcu się ogarnąć, bo to #!$%@? ściąga mnie w coraz głębszy dół.

#przegryw #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 7