Wpis z mikrobloga

Bardzo lubię okolice Stawu Płaszowskiego w #krakow na wiosnę :D
Szkoda tylko, że delektowanie się przyrodą przerwali mi #cyganie - pan Cygan rozsiadł się na krześle na dróżce jak basza, wystawił swój bębol i pilnował czy jego kobitki nie nasłuchały się za dużo feministycznego bojkotu i czy ładnie rozkładają obóz xD
Niestetu zatrzymał mnie w drodze wołając "Paaani...Ma pani może jakąś wodę, pić mnie się chce". Najchętniej bym stwierdziła, że może się napić ze stawu ale chciałam wrócić cała do domu to rzecze mu, że mam sok. No ale to był cygan rasy pudelek to stwierdził i to z wyrzutem "Pani ale pani z tego piła". No nie dogodzisz. Pan Cygan nie zrażony porażką pyta mnie "A to może pani jakiemś batonem albo ciastkiem poratuje". No i znów nie mogę mu biedakowi pomóc bo jedyne jedzenie jakie mam to napoczęty rożek (którego na czas naszej konwersacji nie był przeze mnie cymćkany) więc odpowiadam, że jedynie żarówki mam i obracam się na pięcie. Wtem kobieta cyganka przemówia podekscytowana "żarówki!!!"ale Pan Cygan przypomniał jej grzecznie warknięciem, że ma rozbijać namiot a nie myśleć o luksusach takich jak żarówki.
Poniżej zdjęcie okolic Stawu Plaszowskiego jakie zrospoiam


#takbylo #przyroda
Pobierz Stalowa_Figura - Bardzo lubię okolice Stawu Płaszowskiego w #krakow na wiosnę :D 
Szk...
źródło: comment_Wwqol9B6oiA8tQfpZ46UtQ2A2yzX1KRF.jpg
  • 13
Bagry to teraz najgorszy okres, mieszkam obok i masakra jest, pełno ludzi i jeszcze są janusze co swoimi pastuchami pod prąd jadą i mają jeszcze pretensje do ciebie.