Jak szeroko dziś patrzycie, w całym waszym dobrobycie? Te układy, układziki, niedługo znów nowe buciki, Jakieś słowa, rymowanki, choć brak chęci do skakanki, Może jutro się coś zmieni, gdy wstanie trochę zieleni, W tym kąpieli też słonecznej, pędząc wnet ku przenajświętszej, Wypadało by coś zmienić, kiedy większość chce się lenić, Bądź co nie co podsprzedawać, byle tylko swe uprawiać, Zobaczymy co to będzie, jeszcze chwilkę nam to zejdzie, A ze wschodu chłodek idzie, więc uważamy nawet w lecie, Wulkan dużo siarki trzyma, oby nie była z tego zima, Byle tylko na swym polu, gdzie skażenie jest nam obce, chyba, że ktoś z buta wejdzie, wtedy będzie po kolędzie!
Te układy, układziki, niedługo znów nowe buciki,
Jakieś słowa, rymowanki, choć brak chęci do skakanki,
Może jutro się coś zmieni, gdy wstanie trochę zieleni,
W tym kąpieli też słonecznej, pędząc wnet ku przenajświętszej,
Wypadało by coś zmienić, kiedy większość chce się lenić,
Bądź co nie co podsprzedawać, byle tylko swe uprawiać,
Zobaczymy co to będzie, jeszcze chwilkę nam to zejdzie,
A ze wschodu chłodek idzie, więc uważamy nawet w lecie,
Wulkan dużo siarki trzyma, oby nie była z tego zima,
Byle tylko na swym polu, gdzie skażenie jest nam obce,
chyba, że ktoś z buta wejdzie, wtedy będzie po kolędzie!