Wpis z mikrobloga

Przemyślenia z dupy na niedzielę.
Mam pomysł na biznes. Doradztwo dla #programista15k jak błyszczeć na #tinder. Zatrudnić w firmie stylistki (żeby pod babskim okiem dobierały stylówkę i ciuchy), fotografki (żeby razem z klientem gdzieś poszły i porobiły idealne fotki na apkę), trenerów personalnych wykształconych jako fizjoterapeuci (no co? programiści często posiadają wady postawy i nie mogą sobie po prostu pomachać ciężarami), dietetyka, psychologa (który nauczy ich rozmawiać i pomoże pokonać lęki). Kasować od klienta 1k netto miesięcznie. 200 dla dietetyka, 100 dla fotografa, 100 dla stylistki, 200 dla trenera, 200 dla psychologa, 200 do kieszeni. Dla klienta to dobry deal zamiast korzystać z ogólnodostępnych usług (serio nie spotkałem się nawet z trenerami, którzy byliby w stanie ogarnąć problemy z kręgosłupem), mieliby wszystko w jednym miejscu i w sumie taniej, a z punktu widzenia pracowników wyjdzie lepiej, bo łatwa kasa. Trochę dorzucają jeszcze na same randki (powiedzmy 500 miesięcznie na 5 wyjść) i mieszczą się w 10% zarobków (bo pozostałe koszta jak ciuchy, zegarki, umiejętność picia alkoholu to zostają im na stałe, a nie tylko na tinderówki), a nie korzystają z jakiś szpetnych #roksa, kilkukrotnie już każdego dnia zalanych.

Że też jeszcze nikt na to w Polsce nie wpadł. W większych miastach myślę, że miałoby to branie. Może jednak więcej dla stylistki, bo musiałaby chodzić z klientem po sklepach i mu ciuchy dobierać - to jednak zajmuje czas.
  • 24
@Azrah: a dlaczego by nie - każdego, kto sam nie czuje się na siłach ;)
W sumie ja bym chętnie posłuchał jak się mam ubrać z perspektywy młodej laski, która potrafi ocenić styl danej osoby i tak go podkręcić żeby mimo wszystko wyglądać atrakcyjnie.
Tak samo kręgosłup - typowa choroba zawodowa i musiałem dwa lata temu przerwać treningi z dupy. Fajnie by mieć wyspecjalizowanych trenerów, którzy byliby w stanie pomóc.
@kamillus: Skandynawia
Obrobienie brody i czerepu, tania wersja (tylko zgolenie i skrocenie) 300 zlotych
A jeszcze maszynke taniej maja bo mniejsze clo z Chin maja niz EU
@Azrah: nie wiem. Ja tam ekonomiczny jestem i nie interesuje mnie inny kraj niż Polska, Kanada, Nowa Zelandia czy USA. Z brodą mieszczę się w 50zł, a czerep golę sobie co 3 dni jednorazówką więc nie mogę narzekać. Jednak nie chciałbym zarabiać na układaniu komuś fryzur, a na dodatkowym biznesie gdzie tylko kojarzę ludzi w usługi z odpowiednim ułożeniem terminarza już tak.
@Azrah:

W sumie ja bym chętnie posłuchał jak się mam ubrać z perspektywy młodej laski, która potrafi ocenić styl danej osoby i tak go podkręcić żeby mimo wszystko wyglądać atrakcyjnie


brzmi sensownie
że nie ja jeden


@kamillus: A ilu znasz porogramistow ktorych byloby stac na takie cos i sa sami? Taki rynek nie istnieje. Ja znam dwie osoby ktore tyle zarabiaja i sa same, raczej nie z wyboru.

Jednej to naprawde dobra stylistka nie pomoze, a druga ma chyba troche za duze wymagania.