Wpis z mikrobloga

@mitchumi: raz w Chinach poszliśmy właśnie pochodzić wokoło takich pól ryżowych. Trochę pobłądziliśmy, a czas do autobusu się kończył, więc generalnie musieliśmy #!$%@?ć :) tyle, że w dół oczywiście. Pierwsze stopnie były takie na jakieś pół metra. Ostatnie na 1.5m Na szczęście dość miękko i dało się skakać. No i szczęście, że to było po zbiorach więc nie było już tam wody na tych stopniach. Ale i tak dotarliśmy nieźle
  • Odpowiedz