Wpis z mikrobloga

@dynamitri: Ksywa Gural jest właśnie w trakcie procesu zastrzegania marki ;).

A co do meritum, koleś zaczynał od rapowania, pochodzi z Poznania i wybiera sobie ksywę... Gural. Tu nie ma koincydencji przypadkowej tylko zwykła #!$%@? #xeroboy. A tu problem jest szerszy, że teraz media mówią że Gural z Poznania to pedofil zawinięty przez policje. No #!$%@? mać. Jak byś się czuł zaglądając rano przy kupowaniu bułek w
  • Odpowiedz
@mateopoznan: "Ksywa Gural jest właśnie w trakcie procesu zastrzegania marki ;)"

Skoro jest dopiero w procesie zastrzegania to czy będzie to pełnoprawny dowód w ewentualnym procesie? Czy to aby nie za późno, bo jednak rejestracja rozpoczęła się w momencie, gdy sprawa była już znana. Mam jednak nadzieję, że t przejdzie i go dodatkowo obciążą za to :)
  • Odpowiedz
@dynamitri: Ale jednak donGURALesko jako Gural jest znany, prawie tak samo długo ile ten edofil bez pe w ogóle żyje. Poza tym to dość dziwny zbieg okoliczności, że akurat obie ksywki są pisane specjalnie z błędem.
Jasne, że nie można ot, tak podawać każdego do sądu za wykorzystywanie pewnych znaków, ale tu mamy do czynienia z działaniem na szkodę i może to bardziej mieć znaczenie.
  • Odpowiedz