Wpis z mikrobloga

@krzy_siek '84 pamiętam jak jak chodziłem pod budynek poczty z nadziej, że znajdę kolejna kartę w budce telefonicznej. Najczęściej trafiały się zgięte. Piękne czasy. Człowiek wyszedł z domu i nikt go nie znalazł dopóki nie wrócił.
@krzy_siek nie, już wtedy trafiały się zeschnięte. Kruszyły się w rękach. Ale na pewno coś tam smaku by zostało ;p Nadal można kupić po 30-50 zł szt. plus minus