Wpis z mikrobloga

#przegryw #stulejacontent

Czesc stuleje. Chcialbym zwerifikowac kilka rzeczy, tym samym zadac wam kilka pytan.
Jesli uwazacie ze tego typu post powinien zostac wyslany przez anonimowe, poniewaz nie chcecie odpowiadac z wlasnego nicku - dajcie znac, jesli okaze sie ze wiele ludzi ma takie zdanie to sie zastosuje.
Tymczasem do rzeczy

1. Czy w glebi siebie, sie nienawidzisz?
2. Czy jestes w stanie medytowac, badz chociaz usiedziec 20 minut bez ZADNEJ mysli.(wydaje sie glupie, ale to wazne)
3. Znasz jakiegokolwiek przegrywa, ktory nie chowa sie za maska wyintelektualizowanego nadczlowieka?
4. Czu uwazasz, ze przegryw bierze sie z: brzydkiego wygladu(zakola, zaduza czy tez zbyt mala waga, krzywy ryj, niski wzrost..wszelkie niesprzyjajace cechy fizyczne)
5. Przegryw mial miejsce od poczatku zycia, czy dopiero w jakims wieku zauwazyles ze jestes cholernie inny/dziwny?
6. Czy czesto masz wrazenie, ze do Twojej glowy wdziera sie mysl, ktora nie Ty wyprodukowales?
7. Jestes w stanie przyjac do wiadomosci, ze Twoje obecne polozenie to tylko i wylacznie TWOJA WINA? Tak, rzucili Ci klody pod nogi, i sie #!$%@?. Nie miales na to wplywu. Ale mogles sie podniesc, otrzepac z kurzu, poprosic o powtorke i nauczyc sie podskoczyc w odpowiednim momencie.
8. I tutaj bedzie najtrudniejsze, bo sie pewnie nie przyznacie. Czy uwazacie sie za lepszych od ludzi normalnych? Tak gleboko w srodku, czy sadzicie ze jestescie bardziej wartosciowi niz ci, ktorzy nie przeszli przez caly ten syf?

Jak mowilem na starcie - jesli nie chcesz wypowiadac sie ze swojego nicku, daj znac w komentarzu, badz na pw - ze powinienem to przeciagnac przez anonimowemirko.

Oraz serdecznie prosze trolli, ktorzy dobrze wiem ze tu sa i udaja przegrywow - o nie wypowiadanie sie. To nie sa pytania skierowane do was, uszanujcie cos raz w zyciu.
  • 18
@EEEEEEE:
1. nie
2. nie wierzę w medytację ale pewnie 20 minut dałbym radę gdybym wierzył
3. nie znam ani jednego który by takie głupoty wymyślał
4. może się z tego wziąć, mam kolegę który jest przegrywem wyłącznie przez wygląd, ale większość przegrywów nie jest nimi z powodu wyglądu
5. już w liceum widziałem że jestem trochę inny (np/ nigdy nie miałem w planach mieć dzieci), ale do końca studiów nie
@EEEEEEE:
1. W głębi siebie uwielbiam to jaki jestem mądry, ale brzydzę się swoim wyglądem.
2. Nie, zawsze coś rozkminiam
3. Nie znam innego takiego przegrywa. Ja chowam się za taką maską, ale myślę że jest ona prawdziwa.
4. Tak
5. Na początku szkoły średniej.
6. Nie
7. Nie mogę się z tym pogodzić.
8. Tak, czuję że jestem wspaniały, a reszta to dno i dlatego ja nie zasługuje na taki
@EEEEEEE:
1. Niezbyt rozumiem pojęcie "nienawiść" ale raczej tak
2. Jest to w ogóle możliwe? Ja bym to nazwał śmiercią mózgu.
3. Tak znam. Chyba że ci ludzie poza liceum/studiami byli/są dynamiczniakami, ale w to wątpie xD
4. Nie nazwałbym siebie brzydkim, ocena swojego wyglądu może być nieobiektywna, więc dodam że znam przypadki gości wyglądających naprawdę dobrze, a mimo wszystko przegrywają.
5. Praktycznie od kiedy pamiętam. Ale bardziej zrozumialem co jak
@EEEEEEE: 1. Nie; 2. Nie ma opcji by 20 minut o niczym nie myśleć; 3. Nie, raczej nie; 4. Nie; 5. Dopiero w gimbazie; 6. Nie; 7. Jak najbardziej; 8. Ani trochę. Pozdrawiam cieplutko :)
@EEEEEEE: przegryw wynika z zestawu całej masy przyczyn takich jak czynniki zewnętrze (m in. niezmiernie szybka amerykanizacja stosunków międzyludzkich), braku określonych talentów (do tańca, do specyficznych umiejętności społecznych koniecznych w epoce "amerykańskiej",całkiem zbędnych winnych epokach), bardziej logicznym podejściu do życia itd. które nie są moja winą i których nie jestem wstanie zmienić bardziej niż np kolor skóry.
@EEEEEEE:
1. Kiedyś było to nagminne, ale nauczyłem się lubić samego siebie i z miesiąc na miesiąc, z tygodnia na tydzień czuję się znacznie lepiej.
2. Byłbym w stanie usiąść i przez te 20 min nic nie robić, nie skupiać się na żadnej myśli, po prostu wsłuchać się w swój oddech, ale nie praktykuję takiej formy "medytacji" :)
3. No cóż, każdy z nas chowa się za jakąś maską, znam kilku
@EEEEEEE: 1. Podchodzę do siebie "neutralnie" - jestem jaki jestem, ani siebie nie kocham, ani siebie nie nienawidzę.
2. Nie na tym polega medytacja. Medytacja polega na tym aby myśli sobie "płynęły".
3. Tak.
4.Przegryw bierze się z powodu pewności siebie i podejścia do siebie. Na przegryw wpływa często toksyczna rodzina i środowisko ale można to poprawić.
5. "Przegryw" pojawia się pod wpływem doświadczeń. Nikt nie rodzi się mentalnym przegrywem.
6.
1. Lubię siebie bo ktoś musi mnie lubić
2. Tak
3. Tak, siebie
4. Tak, prawdziwie krzywy ryj to jest zalążek przegrywu
5. Od początku socjalizacji z rówieśnikami.
6. Nie
7. Nie jestem, genetyka nie jest moją winą. Wygląd upośledzonego był ustalony "z góry"
8. Tak uważam się za lepszego bo taki ryj nie wywołuje sympatii nawet w supermarkecie przy ładowaniu zakupów. Żeby kogoś "poznać" muszę wykazać się niesamowitym taktem itp. w
@EEEEEEE:
1.Nie
2.Nie
3.Nie
4. Tak, ale nie tylko
5. W podstawówce zacząłem przegrywać, natomiast świadomość przegrywu osiągnąłem w szkole średniej
6. Nie wiem
7. Nie
8. Pod pewnymi względami tak, pod innymi nie
@EEEEEEE:
1. Nie
2. w medytacji nie chodzi o to żeby siedzieć bez żadnej myśli, nie da się siedzieć beż żadnej myśli w ogóle.
3. tak. Ja sam z reguły uchodzę za inteligentnego i oczytanego, nie użyłbym jednak nigdy słowa "nadczłowiek" z bardzo wielu powodw
4. między innymi, bierze się z bardzo wielu czynników działających jednocześnie i na siebie oddziaływujących
5. nigdy nie byłem szczególnie dziwny, po prostu okoliczności uczyniły mnie
1. tak
2. nie
3. nie
4. bardziej szkoła młodość wygląd mniej
5 . od pójscia do szkoły
6. nie wiem o co dokladnie chodzi ale mam tak ze wmawiam sobie cos wglebi siebie wiedząc ze to bzdury
7. nie
8. tak
@EEEEEEE:
1. nie
2. może, nie próbowałem, byłoby trudne raczej
3. online - tak, w realu - nie
4. nieatrakcyjny wygląd z pewnościa ma znaczenie, ale wyżej stawiałbym wychowanie i środowisko zewnętrzne
5. u mnie gimnazjum
6. nie, chyba że gadam z tulpą xD
7. fałszywe założenie, nie wezmę odpowiedzalności za coś na co nie miałem wpływu
8. trudno powiedzieć, ale raczej nie bardziej wartościowy. Każdy ma w sobie swoj ból,