Wpis z mikrobloga

@bahometh: luz, nie jestem :), przypadek gurala jest specyficzny, a tamten przykład po prostu nie pasuje, bo dotyczy typowej sytuacji kiedy pedofil poznaje ofiarę i umawia się przez neta.
ogólnie jest masa szumu, a mało konkretów. Mówię, przydałaby się opinia specjalisty i można by zamknąć temat.