Wpis z mikrobloga

to chyba znak by auto zmienić na większe


@Oskarek89: smutno, już nie będzie najśmieszniejszej rejestracji ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie można mieć 2 razy tej samej rejestracji w Polsce. Niestety.
  • Odpowiedz
@Oskarek89: właśnie chyba lepiej dla nich jak wycenią naprawę pod wartość auta, u mnie wycenili jakoś do ok 95% wartości i stąd mieli duży zarobek, także wydaje mi się, że samo ASO jednak całek nie lubi, bo nie zarobi. A tutaj na oko widać, pokrywa silnika, lampa, błotnik, zderzak, miliony śrubek, nie wiadomo czy nie felga, no i oczywiśćie nie wiadomo co pod spodem. Przy zgłaszaniu od razu pytaj o
  • Odpowiedz
@kumullus: jaka pokrywa silnika ? @Oskarek89: jak zrobią ci całkę to oznacza ze nie ma ekonomicznego uzasadnienie aby ten pojazd naprawiać gdyż przekracza to 100% wartości w przypadku szkody OC lub 80% w przypadku szkody AC. Tutaj dużo do naprawy nie ma wiec powinno być okej: błotnik, zderzak, nadkole, lampa, maska, halogen, ten płyn to pewnie ze zbiorniczka od płynu do wycieraczek, poduchy całe wiec całki nie będzie
  • Odpowiedz
@izud: wiadomo że chodzi o maskę ;) widać lekkie uszkodzenie a to już się kwalifikuje do wymiany na nówkę.
Czy dużo nie ma to być może, ale po podsumowaniu kosztów maski zderzaka, lampy (nie wiem jak Mazda ale w Toyocie mowili o koszcie ponad 4k za sztukę, zresztą do T27 kosztował prawie 1300) felgi, błotnika nadkola i innych drobnych weź pod uwagę, że tutaj będą ceny cennikowe, ale racja -
  • Odpowiedz
@Oskarek89: miałem 2 tygodnie temu niemal identyczne uszkodzenia po kolizji, tylko ja nie jeżdżę nową Mazdą.
Naprawę Citroena C4 '06 z takimi ranami (tylko bez zniszczonej opony/felgi - dobrze uderzyłem!) warsztat wycenił sobie na 9800zł - na szczęście OC sprawcy zadziałało ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz