Wpis z mikrobloga

Czy ktoś z Was zwrócił uwagę na to jak Gural traktował donejty na pierwszym streamie, tym "przeprosinowym"? Jak donejt tylko się pojawił, to natychmiastowo, w nerwach go zamykał. Możliwe, że stąpał po niepewnym gruncie jeszcze - nie znał nastawienia widowni, bał się hejtu, nie chciał skupiać uwagi na hajsie. Dużo osób pisze, że te przeprosiny były udawane - możliwe. W moim mniemaniu jednak na ile by nie udawał wczoraj, to nie podrobiłby tak dobrze braku pewności siebie. Kurczę, na moje on dziś dostał skrzydeł. Te beczki do widowni jeszcze niezgrabnym ruchem przybijał, trochę deliryczno-trzesiawkowym stylem, jednak tak, czy siak różnicę widać. Może nie taką, by powiedzieć: "niebo, a ziemia", aczkolwiek wzbił się z tej podłogi na kilka niezłych metrów. Zastanawia mnie co dało mu tego kopa. Komenty, donejty z pierwszego dnia, z drugiego na starcie transmisji, mniej hejtu na wykopie? Teraz siedzi, gra sobie, zarobił pewnie z 1000zł już i swoją postawą śmieje się w twarz wszystkim, którzy go "niszczyli".
#gural
  • 1
Zastanawia mnie co dało mu tego kopa. Komenty, donejty z pierwszego dnia, z drugiego na starcie transmisji, mniej hejtu na wykopie? Teraz siedzi, gra sobie, zarobił pewnie z 1000zł już i swoją postawą śmieje się w twarz wszystkim, którzy go "niszczyli".


@yoless: nabrałeś się tak jak ja. Zastanów się nad tym czy ciebie też nie zmanipulował jak mnie. Po prostu przemyśl czy to wszystko nie było udawane.