Wpis z mikrobloga

Gdyby Daniel raz jeden jedyny nie myślał tylko i wyłącznie o sobie to by zrozumiał, że warto ogarnąć lepszą miejscówkę do robienia dymów. Co z tego, że natrzepie hajsu z donejtów, jeśli wkurzając sąsiadów, władze i wszystkich dookoła wychodzi na zero albo i na minus jak wczoraj. Wynajmując chatę z całą rodziną(opłacając rachunki, nie zadłużając), najlepiej na jakimś zadupiu bez sąsiadów wyszedłby na tym o wiele lepiej, czyż nie? Oczywiście na to musiałby wyłożyć, ale chyba nawet on wie, że inwestycja się zwróci. Niestety, wychodzi na to, że gocha i jaca są dla niego jak cyrkowe małpki w klatcę, stosunki z sąsiadami to też nie jego problem bo on w tym kołchozie jest tylko gościem ¯\_(ツ)_/¯
#danielmagical
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach