Wpis z mikrobloga

@powsinogaszszlaja: odważne słowa jak na 30-latka ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja nigdy nie zacząłem, chyba że liczyć jakiś amatorski Kodak do klikania z lampą. A że zainteresowałem się bliżej lustrzankami, czegoś się nauczyłem, to teraz popróbowałbym sobie takim lepsiejszym analogiem coś.

Na początku wysyłać do labu, czy ciągać kumpla żeby uczył wywoływać w ciemni?
  • Odpowiedz
@powsinogaszszlaja ja mam Nikona D80, od kumpla pożyczyłem też Nikona, jakiegoś na klisze, modelu nie pamiętam, ale mam już czym się pobawić i porównać foto analog vs cyfra w zasadzie kadr w kadr.
  • Odpowiedz
@zolwixx: Negatywy czarno-białe srebrowe można samemu wołać w łazience. Kolorowe, to najczęściej proces C-41 i samemu ponoć też można, ale zabawy znacznie więcej i to lepiej oddać do labu. Są też CB do C-41. @ErikSkurveson: Ja jakiś czas temu kupowałem jakieś Fuji ISO200 kolorowe w fotojocker za ~15pln rolka, dokładnie nie pamiętam, na pewno taniej niż srebrowe CB.
  • Odpowiedz