[P.....z]

Był ktoś z was w Tajlandii, szukam jakiejś ciekawej opcji na spędzenie tam 10 dni. Lepiej samemu sobie zaplanować wszystko czy może zorganizowany wyjazd wykupić? Chciałbym po części pozwiedzać i wyleżeć się, myślałem nad Phuket ale kręci mnie też Bangkok, może ma ktoś jakieś doświadczenie i się podzieli?

#podrozujzwykopem #podroze #tajlandia

[gosvami]

@Pirat_Brodacz: po co płacić pośrednikowi?
wpisujesz w Google '' tajlandia co zobaczyc" i już wiesz.

[paaszczaktaxi]

@Pirat_Brodacz: na Bangkok polecam 2/3 dni, jeśli chodzi o wyspy to albo lot (najszybciej) albo pociąg/autobus.
Kiedy lecisz?
Polecam Kho Tao, możesz wziąć łódkę na PiPi a sama wyspa też ma trochę atrakcji (polecam nurkowanie są nawet polskie firmy)
Pośredników olej.

[ZajetyJestLoginWybrany]

@Pirat_Brodacz: loty i spanie można spokojnie samemu ogarnąć.

[wendy_z_breaking_bad]

@Pirat_Brodacz: lol ja polecialem bez niczego, spokojnie cos znajdziesz w okolicach Khao San, BKK 1/2 dni, miasto cie wymeczy jak nie byles przedtem w Azji, Phuket jest troche przereklamowany, lec moze Samui albo jeden z mniejszych wysp, Koh Tao jezeli chcesz nurkowac

[P.....z]

@paaszczaktaxi: @wendy_z_breaking_bad: @ZajetyJestLoginWybrany: @gosvami: Do dupy na raki sobie polecę, moja różowa oświadczyła, że boi się Tsunami i nie poleci do Tajlandii ( ͡° ʖ̯ ͡°)

No dobra, sam polecę więc wstępny plan jest taki, że lecę do Bankgoku tam spędzam dwa dni i lecę na Phuket, na miejscu znajdę jakieś biuro wycieczek żeby popływać pomiędzy wyspami?

[ZajetyJestLoginWybrany]

@Pirat_Brodacz: powiem Ci za tydzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[paaszczaktaxi]

@Pirat_Brodacz: niech się nie wygłupia #mojrozowypasek twierdzi ze nie ma co się obawiać tsunami bo rzadko się zdarzają.
A jak to naprawdę się tego obawiacie to jedzcie na Ko Samed albo inna wyspę wewnątrz zatoki.

[gosvami]

@Pirat_Brodacz: dokładnie - w zatoce tsunami nie grozi, można busem ze stolicy, np. na Ko Chang. IMO 2 dni w Bangkoku to mało - jeśli chcesz coś zobaczyć i poczuć klimat to nie zrobisz tego w tak krótkim czasie.

[y.....l]

@Pirat_Brodacz: Lecisz do BKK na 3 dni, potem Phuket albo Krabi, wracasz do BKK na 2 dni i do domu. Phuket to taka imprezownia bardziej, Krabi, a dokładniej Ao Nang jest spokojniejsze.

[Tapirro]

@Pirat_Brodacz: zajrzyj do mnie: Kuba w podrozy

[Taidonk]

@Pirat_Brodacz tsunami na Phuket to bylo chyba raz i to 20 lat temu. Predzej ja auto jebnie niz tsunami zaleje. Poza tym alarm tsunamonowy to ciekawa atrakcja:)

[zgrawerowany]

@Pirat_Brodacz jeśli chcesz to zrobić taniej to wybierz krabi nie phuket.

[zgrawerowany]

@Pirat_Brodacz szukaj od razu bezpośrednich lotów między wyspami. Idzie znaleźć tanie a sporo czasu zaoszczędzisz lecąc tylko na 10 dni

[ZajetyJestLoginWybrany]

@Pirat_Brodacz: mowilem ze się odezwę za tydzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak narazie spędziliśmy 3 dni w Bangkoku. Sam wszystko pozwiedzasz jak dobrze zaplanujesz (my robiliśmy 17km z buta codziennie). Polecam chinatown nocą, przepłynąć się longboatem po rzece, wielkiego leżącego Buddę (jak to zobaczysz to nie musisz iść do grand pałace bo wyglada tak samo - wstęp 500bat + trzeba mieć długie spodnie), koniecznie lizard lake, red