Aktywne Wpisy
fake-konto +1
Ejjj, #!$%@?, wytłumaczcie mi pls, kogo stać na budowę/kupno domu????
Minimalnie sensowna działka w mojej okolicy to 150-200k, w dobrej lokalizacji to 350-400k. Do tego 600-700k za sam dom w bieda wersji. Razem ~800-1200k plnów. Przy założeniu wkładu własnego np. 200k i tak potrzebuję minimum ~600k kredytu. Rata, oczywiście kredyt standardowy, bo na BK2% się nie łapię, to prawie ~5k xDDD
IT, JDG, od niedawna OE i 2 etaty, więc miesięcznie te
Minimalnie sensowna działka w mojej okolicy to 150-200k, w dobrej lokalizacji to 350-400k. Do tego 600-700k za sam dom w bieda wersji. Razem ~800-1200k plnów. Przy założeniu wkładu własnego np. 200k i tak potrzebuję minimum ~600k kredytu. Rata, oczywiście kredyt standardowy, bo na BK2% się nie łapię, to prawie ~5k xDDD
IT, JDG, od niedawna OE i 2 etaty, więc miesięcznie te
kawasoo +1
#famemma kto chce link ?
Tak sobie wczoraj obserwowałem co się dzieje w mediach, na wykopie i ogólnie w społeczeństwie i już tak #!$%@?ąc od tego, czy to dobre czy złe, to naszła mnie taka myśl, że w sumie to nasz naród ma gigantyczny potencjał i umiejętność kombinowania nigdy w nas nie umarła, przejęliśmy to od naszych dziadków i rodziców, którzy #!$%@? się z systemem za czasów PRL. Gdyby dać nam tylko władzę (gdybyśmy może wreszcie sami ją mądrze wybrali) która nie ograniczałaby tej naszej iskierki, chęci do pracy i prawdziwej pasji i potrzeby rozwoju, to bylibyśmy potęgą gospodarczą w ciągu jednego pokolenia. Im jestem starszy, im więcej zarabiam pieniędzy, tym bardziej prawaczeję ekonomicznie i rozumiem, dlaczego #korwin jest atrakcyjny dla młodych ludzi. Poza tym dosłownie każde państwo, które przejmowało kierunek wolnego rynku dosłownie eksplodowało ekonomicznie. I taka Polska z takim a nie innym położeniem geograficznym, z taką chęcią do pracy i takimi umiejętnościami w bawieniu się w berka z bzdurnymi przepisami byłaby spokojnie w grupie G20 w ciągu paru lat.
A jak wygląda polityczna rzeczywistość i o czym się rozmawia, to już każdy wie....
@Shahtar: To tylko jakiś mały procent, a nam potrzeba całkowitej zmiany systemu, jakiejś rewolucji w myśleniu. A ta, obawiam się, nastąpi dopiero wtedy, kiedy wykształceni ludzie urodzeni w latach 80 i 90 będą stanowili większość w Sejmie. Bo póki co to przepisy układają nam dziadki, a my młodzi musimy się #!$%@?ć w
@ethics: Mam 30 lat i znam historię i sytuację Chile, Hong Kongu, Estonii, Szwajcarii i jeszcze paru innych. To mi wystarczy.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora