Wpis z mikrobloga

@Axelio: hektolitry to troszkę mało, żeby zniszczyć rynek alkoholowy całego wszechświata, nie sądzisz? Będzie tego znacznie więcej. Póki co mamy jedną ofiarę prawie śmiertelną - pana Zdzicha. Ledwo wyszedł cało po eksploracji wodospadu Finlandia Redberry...
Po nocy spędzonej na mostku i pilnowaniu ekranów z trudem przenoszę się na koję. Łeb pęka bo drugi oficer, bez przerwy częstował wódą. Musi sam ją pędzić, gdzieś w czeluściach maszynowni, bo tak podłego trunku dawno już nie piłem. Pod koniec wachty widziałem rozmazane plamy na gwiezdnej mapie i nie wiem czy się zepsuła, czy to ja już niedowidzę. Za 4 godziny mój czas na zejście na powierzchnię planety. Na północy widać