Wpis z mikrobloga

Robię kolejny eksperyment społeczny na #tinder. Dla odmiany ten nie będzie stulejarski, bo użyję swojego zdjęcia. Miałem już jedno podejście, wtedy mialem neutralny opis i zdjecie na ktorym bylem ubrany w sposob nie rzucajacy sie w oczy.
Dlatego wiem mniej więcej na jaki odzew powinienem liczyć (w 3 tyg 20 par, 4 same napisały). Tym razem zdjęcie sobie zrobiłem w lepszych ciuchach, pokazujących pewność siebie i ustawiłem opis jednoznacznie i stanowczo dający do zrozumienia, ze nie będe tolerował księżniczkowania. Zobaczymy czy ta slynna pewnosc siebie pozwoli mi na zainteresowanie wiekszej liczby rozowych. Sam nie bede do zadnej pisac.

Edit: wszelkie spostrzezenia bede zamieszczal w komentarzach pod tym wpisem
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vundo: mysle ze calkiem sporo osob ;) Po pierwszym podejściu uznałem że ta aplikacja to strata czasu i dalej tak uważam. Jednak jeśli mam okazję zrobić coś dla dobra przegrywow przejmujacych sie swoim wygladem to czemu nie sprobowac. Sam siebie bym ocenil na max 4-5/10, więc szalu nie ma.
  • Odpowiedz
Niby 10+ caly czas, ale co chwile inna miniaturka, wiec kolo 13 bedzie. Na tym etapie juz mozna wyciagnac wnioski, ze pewnosc siebie i ciuchy nawet przy przecietnej japie pomagaja
  • Odpowiedz