Wpis z mikrobloga

Miałem ostatnio ashwagandhe z kfd, ale spotkałem się z różnymi opiniami o niej i sam też nie odczułem jakiegoś mocnego działania. Chcę teraz wypróbować inną firmę i póki co wybór padł na olimp.
https://www.sfd.pl/sklep/Olimp_ASHWAGANDHA_600_Sport_-opis36999.html
https://www.sfd.pl/sklep/Olimp_Ashwagandha_Premium-opis34719.html
Warto spróbować? Czy one różnią się tylko ilością w opakowaniu? Którą wybrać?

  • 11
@c0_0kie:

Surowiec ( ͡° ͜ʖ ͡°) wystarczyło wejść na alibabę aby przekonać się, że nawet biorąc najbardziej syfiasty musieliby go sprzedawać taniej niż nawet koszt nasypania to w kapsułki. Całe grupy FB były zapalne, ze ludzie dopiero przy 8-10 tabletkach coś czuli, gdzie 3 tabsy normalnego KSM-66 lub innej standaryzowanej składają człowieka.
@elegantB: również nie. Unikać po prostu produktów ziołowych via KFD. Lub wszystkiego co jest 3x tańsze niż powinno. Kierować się logiką, jeśli sprzedają taniej niż słaby surowiec z chin to wiedz, ze coś się dzieje