Wpis z mikrobloga

@nothinghill ale to jest racja. Z 10 lat temu jak były lokaty po 7% to miałem tak duży ruch na koncie, że bez problemu dostałem kartę kredytową czy propozycje kredytu. To były wciąż te same pieniądze, ale wysyłane na lokaty w innym banku, więc mój bank traktował je jako kolejne wpływy.
@nothinghill: To był jeden ze sposobów wyłudzenia pieniędzy na słupy. Zakładałeś konta bankowe na jakiś bezdomnych lub gości pod ścianą, przez kilka miesięcy generowałeś sztuczny ruch pieniędzy na koncie jegomości (albo wypłacałeś im wynagrodzenie ze spółki słupa), przelewałeś między nimi pieniądze (tylko w inteligentny sposób, tak aby systemy antyfraudowe tego nie złapały) i pojawiały Ci się same propozycje kredytów bez poręczeń ze względu na duży obrót właśnie. Brałeś kredyt, wyciągałeś pieniądze