@panzerfucker: Nie jestem jedynym Polakiem, który mówi w językach obcych, a nie mówi po polsku.
Znajomy 10 lat mieszka na Islandii i płynnie mówi po islandzku (!), a po polsku zacina.
Znajomy z Polski, co nigdy nie był za granicą, nie mówi płlynnie w żadnym języku, nawet ojczystym. Nie jest alkoholikiem ani narkomanem, nie ma upośledzenia umysłowego. Po prostu mu nie wchodzą trudne języki.
Nie pozdrawiam bezmózgów którzy osobie z ukraińskimi blachami wybazgrali samochód i przebili opony na jednym z podkrakowskich Taurusow, można nie lubić Ukraińców ale trzeba na prawdę mieć gówno zamiast mózgu by robić takie rzeczy losowej osobie której się nawet nie zna
#jezykpolski
Znajomy 10 lat mieszka na Islandii i płynnie mówi po islandzku (!), a po polsku zacina.
Znajomy z Polski, co nigdy nie był za granicą, nie mówi płlynnie w żadnym języku, nawet ojczystym. Nie jest alkoholikiem ani narkomanem, nie ma upośledzenia umysłowego. Po prostu mu nie wchodzą trudne języki.
Ja po 2 miesiącach pobytu na Islandii