Wpis z mikrobloga

@BrzydkiBurak po godzinie wystarczyłby telefon do pizzerii z rezygnacją,żeby kurier nie musiał tracić czasu i benzyny na dojazd.Wtedy tez propozycja wsadzenia spbie pizzy w dupę,zeby szef ogarnal i zatrudnil wiecej niz jednego dostawcę.Tyraja kilkanaście godzin , zarabiają grosze, często gość jest sam jeden i opóźnienia wynikają z tego,że jedzie w jeden rejon stojąc w korkach,musi wrócić po kolejne zamówienie,bo przecież nie załaduje wszystkich placków za jednym razem,żeby wystygly.Nie ma się co szczycić,że
  • Odpowiedz
#!$%@? go to obchodzi jak ktoś sobie zarządza dostawa w swojej firmie. Miało być na konkretną godzinę, nie ma telefonu o spoznieniu to ja się mam dopytywac kiedy łaskawie będą?


@bokorus: 10 minut po upływie danej godziny po prostu można przedzwonić... po co wyżywać się na boru ducha winnym człowieku?

@BrzydkiBurak: jesteś koleś #!$%@?ęty.

to jest tak jakbyś się wyżywał na pani sprzątającej w biurowcu, że akurat nie zdążyła posprzątać
  • Odpowiedz
@BrzydkiBurak: bardzo #!$%@? dobrze, raz zamówiłem gdzies żarcie zaplacilem online. Zamiast 60min dostalem jedzenie po ponad 2,5h. Nikt nie raczy odebrac tel i zdziwieni ze jestem #!$%@? i oni to w sumie nie maja jak ale jak chce to moge sobie podejsc i odebrac X #!$%@? D nie wiem jak to w telepizzy ale wszedzie gdzie zamawialem to mieli moj nr razem z zamowieniem wiec poza kilkoma #!$%@? to niemal kazdy
  • Odpowiedz
@Falochron77: no niby tak, ale jak inaczej pokazać menedżerowi pizzerii, że musi leasingować kolejne auto, bo jeden dostawca się nie wyrabia? Bo to na 100% nie jest wina kucharza, oni te pizze robią ekspresowo.
  • Odpowiedz
@BrzydkiBurak: jak można z telepizzy zamawiać, ja sie zastanawiam jakim cudem oni jeszcze istnieją. najgorszy syf, po pizzy "mięsnej" która była po prostu pizzą z mięsem mielonym (iks #!$%@? de) rzygałem jak kot i nabawiłem sie problemów z oddychaniem które mam do dziś XDDD
  • Odpowiedz