Wpis z mikrobloga

@skibi: Ja pracuję od siódmej, ale żeby się spokojnie umyć, ogarnąć i z mojej wiochy dojechać, wstaję o piątej i dzień jak co dzień, dzień po dniu, niewyspany jestem w #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
I to nieważne, o której godzinie bym się położył. Sytuacja się odmienia dopiero na lato, gdy o piątej jest już widno.
@skibi: Ja wstaję o piątej, walę porannego szczocha, o piątej pięć pod prysznic, pod którym próbuję się dobudzić. 5:20-5:25 wychodzę spod prysznica i idę walnąć dwójkę, bo jelita zaczęły pracować. Ogarniam szamę do pracy i zjadam podobno najważniejszy posiłek dnia. Za piętnaście szósta wracam do siebie, odpalam PC i przeglądam niusy, ubierając się. 6:05 wychodzę na przystanek. 6:15-6:20 przyjeżdża autobus, w mieście jestem 6:30-6:35, ogarniam pobliski Pokestop i Gym, a potem
@skibi: Istnieje, istnieje. Casuale przestały w to grać, więc poziom wzrus. No i wcześniej miałem telefon z #!$%@? modułem GPS, więc teraz nadrabiam XDD