Wpis z mikrobloga

Szukałam dzisiaj w pracy nożyczek, w całym biurze nie było, już odpuściłam i stwierdziłam, że jutro przyniosę po prostu z domu i wytnę nowe etykiety produktów, na co mój rezolutny kolega, zaczyna grzebać w plecaku i daje mi taki mały, cienki nóż turystyczny.
- Masz, tnij.
- Co, jak? Chyba zwariowałeś, przecież ja sobie zaraz krzywdę tym zrobię (ʘ_ʘ), biurko potnę.
- To daj, to wytnę - zabrał mi kartkę, poszedł do swojego biurka, po czym słyszę soczyste
- NOSZ #!$%@?...

Pokaleczył się tym nożykiem, ale wyciął xD.
#gownowpis #pracbaza
  • 8
@Adatoniewypada: Mi się zdarzyło pokaleczyć nie raz przy ostrzeniu noży ale takie jest ryzyko. W robocie tylko raz jak docinałem listewki naścienne na przewody, ale nawet duzo krwi się nie lało. ¯\_(ツ)_/¯
Oczywiście nie mogę się powstrzymać przed pytaniem: jaki gość miał nóż (producent, model) i z jakiej stali? []