Wpis z mikrobloga

#meandhim
#logikarozowychpaskow czesto jest bolesna I drogo kosztuje.
Nawiazujac do wczorajszego wpisu!
Moj #rozowypasek postanowil wybrac sie do swojej siostry na weekend, do Kosowa.
Dla mnie bomba, odpoczne.
Obiecała ze sprawdzi wszystko, dowie sie i zorganizuje.
Pierwszy problem pojawił sie wczoraj na lotnisku na odprawie, bagaż 26kg a mial byc do 20kg
Spoko, każdemu moze sie zdarzyć.
Szczesliwa wyleciała do Macedonii, tam dopiero zaczęły sie śmieszki.
Niezgodnosc nazwisk na paszporcie i wizie, doslalem wszystkie dokumenty, lecz to nie bylo wystarczające, dalej slyszala "łi ke not let ju in"
Po czterech godzinach nierównej walki miala jedna mozliwosc, lot do Kopenhagi.
Godzina 6:30 wyleciała z Macedonii, aktualnie jest Kopenhadze i jedzie do znajomej.
Zmeczona, głodna, nawet troche mi jej szkoda.

A wystarczyło tak niewiele, 24h przed wylotem zgłosić sie na policje w Oslo, i poprosić o "white paper" i wówczas legalnie bez problemowo odwiedziła by siostrę.

Lekcja dla niej, ale dlaczego ja za to musze placic - no tak jestem jej mezem

#truestory
  • 2