Wpis z mikrobloga

  • 214
Miej współlokatorkę 8/10. Miejcie świetny kontakt. Wspólne filmy, przytulanie, łyżwy, spacery. Wychodzicie razem na pizze itp. Słuchaj od różowej, że nie ma czasu poznawać ludzi. Zaczyna coś iskrzyć. Zabierz różowa na kolacje. Różowa zachwycona, ty też. Hur dur, zajebiscie że trafiliśmy na siebie, fajnie nam się mieszka, spróbujmy zbudować coś fajnego-slowa różowej. Wróć na weekend do domu. Całusy na odwiedzenia. W niedzielę o 6 rano wracasz do mieszkania, spotkaj w łóżku różowej "kolegę" którego przenocowała po weekendowej imprezie. I teraz się zastanawiam czy to jest definicja beta? Czy co tu się w ogóle #!$%@?ło?
#przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 39
  • Odpowiedz
  • 1400
@Niewinnyk samo życie. Zachowuj się jak gdyby nigdy nic i po prostu nie daj z siebie zrobić cucka. Spytaj jej czy nie ma jakichś fajnych koleżanek z którymi by cie mogła poznać. Gwarantuje ból dupy nawet jeśli nic z tobą nie chce.
  • Odpowiedz
@Seele: Jest wolna, ale jak mu sama mówi, że "zbudujmy coś fajnego", to się mu nie dziwię, że odebrał to w stylu: "nie jesteśmy jeszcze razem, ale chciałabym spróbować, więc odpuszczam innych typów, bo chemia."
  • Odpowiedz
@Seele: Równie dobrze mogło to oznaczać, żeby poskładali sobie klocki LEGO, weź nie #!$%@?, praktycznie każdy, by to w ten sposób odebrał. Widzę, że wspólna znajoma skoro wiesz, że się bolcuje na lewo i prawo, nie wiadomo nawet czy do czegoś wtedy doszło, ale na miejscu Mirka, to nie wiem czy bym nie odpuścił, bo sytuacja w #!$%@? dwuznaczna.
  • Odpowiedz
  • 119
@Niewinnyk ogólnie to ma Cię w #!$%@?. Fajnie jest mieć takiego czasozapychacza pod ręką i delikatnego sponsora, bo pewnie każde nie płaci za siebie?
  • Odpowiedz