Wpis z mikrobloga

@grucha_88: nie wiem #!$%@?, może niech naciskają na pracodawcę żeby im coś takiego umożliwił. Nic nie usprawiedliwia wyjeżdżania w trasę sprzętem, z którego w każdej chwili może spaść 10kg bryła lodu zabijając bogu ducha winnych pasażerów jakiejś osobówki.

To tak jakbym wypił pół litra, wsiadł za kółko i w razie kontroli policji mówił "przecież nie mam alkomatu to jak mogłem sprawdzić czy jestem pijany czy nie"
  • Odpowiedz
@emcter: nie no co post każdy pisze jak to gówno obchodzi i mają w dupie jak. i jeszcze najlepiej powiedzieć że " to się pewnie wytłumaczy bo wiozłem świeże bułki itd" no #!$%@? to śmianie się z roli transportu drogowego jest już dawno żałosne
  • Odpowiedz
@lolek32: Szukaj normalnych na takich grupach gdzie sami uważają się za zbawicieli świata. U mnie w byłej firmie to autentycznie był problem brany na serio i łaziliśmy po wnętrzach naczep zbijając ten śnieg z dachu. Ale i tak jak pojechało się w trasę a towar w środku to nie ma możliwości by tam wejść.
  • Odpowiedz
@emcter: cóż z tego co widziałem na tych grupach są tylko stare janusze co jeszcze w latach 90 zaczynali a tacy to już #!$%@? umysłowe zwykle i wyjazdy po 6 tygodni
  • Odpowiedz
  • 0
@lolek32 z tym się nie zgodzę, na tych grupach na których ja jestem jest pełen przekrój wiekowy, od sebków, którzy dopiero co zdali egzamin na C, przez 30-40letnich Mariuszy aż po 50-60letnich Januszy z PRLu
  • Odpowiedz
@Antidotum119:
kiedyś zamawiałem pociąg towarowy liczący 40 platform + 110A (wagon sypialny na 54 łóżka). Z Krakowa do Gdańska wyszło z EU07 15000 zł netto ;)
Z obciążeniem wyjedzie może z 10 tys. więcej.

Czemu Janusze nie wpadną na pomysł aby swoje ciągniki z naczepą załadować na taki wynajęty pociąg? Kierowca idzie spać. Pociąg cały czas jedzie przez noc. W Gdańsku ciągnik wyjeżdża z platformy i jedzie resztę trasy.

@
  • Odpowiedz
@emcter: bardziej mu się opłaca wysłać kierowcę na 200 km do pociągu. Kierowca idzie jak człowiek spać. Rano jest wypoczęty i zawozi ładunek dalej do 200 km. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz