Wpis z mikrobloga

#tenis #fedcup
Polska - Turcja 2:0 (jeszcze trwa debel z debiutującą Igą Świątek, ale on już nie ma większego znaczenia)
W sobotę Polki rozegrają jeszcze jeden mecz - z Bułgarią.
Zwycięstwem nad Turcją polska reprezentacja zapewniła sobie utrzymanie w grupie, sobotni mecz będzie o 5-8 miejsce w turnieju. Podobno to ważne dla losowania/rozstawienia w przyszłym roku.

Wiadomo było, że wyjście z grupy jest mało prawdopodobne, bo Łotwa miała zbyt mocne powołane (Ostapenko 6.WTA, Sevastova 15.WTA), ale wygrane z Austrią i Turcją dają nadzieje na przyszłość.

To był debiut w roli kapitana Dawida Celta, który w singlach postawił na obie Magdy (Fręch i Linette). Do tego w decydujących deblach nie ryzykował i do pary z Alicją Rosolską wystawiał liderkę naszej drużyny, czyli Magdę Linette.

/obawiam się, że w obecnej formie żona pana Celta też by nie pozwoliła uzyskać Polkom lepszego wyniku, Łotwa naprawdę za ciężka - oczywiście Łotwa wyszła z grupa i będzie walczyć o awans do wyższej grupy.../

Z ciekawostek: w sensie dopingu dla tenisistek w meczu kibiców Polska - Łotwa wygraliśmy :) Do Talinu pojechała grupka z Kalisza i grupka z FC Agi Radwańskiej, więc dziewczyny miała duże wsparcie.
Pobierz
źródło: comment_Vz0fsbr3RmCfcUKTiMVUARNor40OlsDh.jpg