Wpis z mikrobloga

@windykator_: wątpię, żeby mieliby ją sprowadzić, bo nie ma ani osłon termicznych, ani spadochronów, więc:
po 1: większość, jeśli nie cała społonęłaby w atmosferze
po 2: jeśli by coś zostało to nie mieliby tego jak wyhamować
po 3: a wysłanie zupełnie nowej rakiety, żeby ją złapała, zadokowała i sprowadziła jest zupełnie nieopłacalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@windykator_: gdyby wahadłowce latały nadal to może, gdyby była blisko i nie zapieprzała z monstrualną prędkością (a raczej by zapieprzała), ale i tak NASA nie zdecydowałaby się zapewne na wydanie milionów $ na ściągnięcie jakiegoś samochodu na Ziemię ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@windykator_: Trzebaby wysłać na orbitę, na której jest Tesla, coś, co połączyłoby się z nią, wychamowało i wprowadziło na orbitę okołoziemską. Następnie trzebaby czymś polecieć na orbitę, spakować Teslę i wrócić na ziemię. Na razie nie ma czym, ale za kilka lat będzie się to dało spokojnie zrobić za pomocą BFR.
  • Odpowiedz