Wpis z mikrobloga

Jaki człowiek jest czasami głupi, ale głupim pomysłem uratuje się.
Wracając po 20 z urodzin postanowiłem sobie skrócić droge i nie iść jak zawsze przez pasy tylko twardo przez środek skrzyżowania. I tak idąc przez środek skrzyżowania jak pan i władca widzę w oddali furgonetke toczaca się powoli. Wytezam wzrok, a to policja.
- o cholera - sobie myślę. Przyspieszyłem kroku i schowalem się za budynek. Coś mi niespokojne uczucie nie dawało spokoju, że ta policja mnie zauważyła i skręci specjalnie w tą boczną ulicę za mną. Chciałem już nawet zacząć biec, ale dou domu za daleko, co robić?
Po drugiej stronie ulicy stały 4 duże drzewa, więc przebieglem na drugą stronę, schowalem się za nie i czekałem. Jeśli pojadą sobie to tylko będzie fałszywy alarm, a ja w duchu będę sobie myślał co za głupek ze mnie.
Po paru sekundach widzę światło i słyszę silnik, że faktycznie skrecili za mną xd Chowam się za drzewem i po ich światłach oceniam, kiedy się poruszać, żeby mnie nie przyczaili xd Jeszcze tak z 5 minut stałem aż sobie pojechali wystarczająco daleko.
I tak dorosły człowiek się kryje za drzewem przed policją jak jakiś złodziej czy przestępca bo przeszedł po środku skrzyżowania i nie chciał mandatu za 50 czy tam 100 zł xd

Jak sobie o tym myślę, to nadal kisne w środku xd
Nie wiem jak to otagowac nawet..

#gownowpis
  • 2
  • Odpowiedz