Wpis z mikrobloga

Emocje związane z wydaniem Encyklopedii cRPG już opadły więc najwyższy czas zmienić temat. Do niedawna najgorętszym tematem na kodeksie nie było magnum opus felipepepe, ale dyskusja pod tytułem **"Czy producenci gier celowo szpecą postacie kobiece?"** Wymiana zdań była na tyle burzliwa, że w końcu wątek przeniesiono do działu zwanego "Prosperium", który jest dostępny tylko dla zalogowanych użytkowników (i nie wiem czy nie trzeba mieć konta przez co najmniej rok by wątek zobaczyć). Jest to jednak na tyle ciekawy temat, że postanowiłem go udostępnić dla wszystkich zainteresowanych, uwaga tylko na zawartość NSFW, która pojawia się od 9 czy 10 strony: https://imgur.com/a/SGNGS

Osobiście podzielam zdanie OP-a, który rozpoczął burzę od stwierdzenia, że twórcy Pillars of Eternity 2 celowo rysują szpetne postacie (co zresztą miało również miejsce w przypadku Numenery od inXile czy Mass Effectu od Bioware). Taki trend da się zauważyć, no bo skoro wydawcy indyków za ułamek kwoty jaką wydają na portrety firmy AA (że o AAA nie wspomnę) dostarczają produkty znacznie wyższej jakości to coś musi być na rzeczy.

Przykład #1: https://i.imgur.com/mD8vkFl.jpg (postać z The New World, kolejnej gry twórców genialnego Age of Decadence)
Przykład #2: https://i.imgur.com/HOt1b1T.png (Age of Decadence)
Przykład #3: https://i.imgur.com/aE6fzoB.png (Dungeon Rats)

Ktoś pewnie napisze: "Hola hola, wszystkie te portrety pochodzą od tej samej osoby, widać znaleźli utalentowanego chińskiego studenta i się im poszczęściło". Byłoby w tym ziarno prawdy (tym utalentowanym artystą jest Ukrainiec :]), ale takich przykładów jest znacznie więcej, choćby w takim Serpent in the Staglands (portrety to właściwie zdjęcia, ale wyglądają bardzo estetycznie i pasują do gry, efekt jest znacznie lepszy niż jakieś maszkary w PoE). Wystarczy też cofnąć się w czasie i porównać postacie z Icewind Dale 2 Bioware z tymi z najnowszego Mass Effectu czy Dragon Age'a (również od Bioware).

A jakie jest wasze zdanie? Link do wątku tutaj: http://www.rpgcodex.net/forums/index.php?threads/rpg-developers-are-making-girls-uglier-on-purpose.120239/ (ale jak pisałem, tylko dla zalogowanych)

#gry #crpg #pillarsofeternity #oszukujo #bethesdasucks #ladnapani
Pobierz Bethesda_sucks - Emocje związane z wydaniem Encyklopedii cRPG już opadły więc najwyżs...
źródło: comment_7WbhgPoX3aAK0oVEcHUsuuN3xkEEaCNF.jpg
  • 18
@Asterling: No i to właśnie stwierdził OP (Trashos). Dość szybko biorący udział w dyskusji podzielili się na dwa obozy:

1) Hurr, durr, bardzo dobrze, że są brzydkie, bo w rzeczywistości więcej jest kobiet przeciętnej urody i brzydkich niż tych ładnych

2) Gry (a w szczególności erpegi) nie są od przedstawiania rzeczywistości w stosunku 1:1, jakbym chciał oglądać przeciętne i brzydkie baby to wyszedłbym z piwnicy

Ja bardziej skłaniam się ku opcji
@Bethesda_sucks: Coś tam w tym racji jest co mówisz. Zwłaszcza w Bioware, które w swoich szeregach ma trochę SJW. Nie rozumiem czemu, ktoś próbuję to wprowadzać w gatunku gier, gdzie odbiorcy są dość specyficzni. Szkoda patrzeć co się dzieję z tym studiem i w sumie czekam, aż skończą jak reszta, która była we władaniu EA. Ich gry stają się teraz miałkie przez polityczną poprawność. W sumie od pięknych buziek na portretach,
@Bethesda_sucks: hola, hola! Co to znaczy opadły :/

Anyway - moje zdanie jest takie, że twórcy gier rpg (i około-rpg) mają naprawdę poważniejsze tematy do przerobienia i rzeczy do poprawy, niż tracić czas na szpecenie postaci z gry. Serio, nie rozumiem pierwszego argumentu. Bo skoro chcą tak bardzo iść w realizm, to gdzie postacie otyłe, ułomne, niższe, wyższe, lepiej zbudowane itp. gdzie takie różnice fizyczne mają swoje odzwierciedlenie w gameplay'u,
@Asterling: potrafią, w Inkwizycji im się udało, również moderzy odtworzyli w kreatorze postaci Deanerys i wyszło im ślicznie. Kiedyś wklejałem screena. Poza tym protagoniści w Andromedzie mieli ładniejszy wygląda we wcześniejszej fazie, tak samo Cora.
@Bethesda_sucks: Co z tego, jak styl portretów spada na łeb, na szyję. Jak długo nie jest to model 3D, mało przywiązuję znaczenie do samej estetyki. W dzisiejszych czasach należy dziękować niebiosom za działające gry, które po zapłaceniu możesz posiadać, kilka obrazków ma mniejsze znaczenie.
@Bethesda_sucks: problem jest nie w upiększaniu\szpeceniu, ale w tym, że ludzie zabierają się do designu postaci od dupy strony. Generyczna postać w fikcji to zawsze facet - wielki robot - domyślnie facet, potwór rozwalający miasta - domyślnie facet, a dodanie do tego baby jest tylko dodatkowym kierunkiem w designie.

To jest wielki robot, tylko ma cycki, to jest wielki potwór pająk, ale jest też babą!
https://www.oglaf.com/dimorphism/ related.

Większość postaci z Planescape
Facet nie ocenia awatara postaci przez pryzmat tego, czy ją wyraża, przez pryzmat tego, kim ta postać jest.


@Ercefet: Yyy... A może robi to dlatego, że wątek jest o wyglądzie postaci, a nie ich charakterach?

Zadane pytanie jest bardzo precyzyjne i piłka jest krótka: albo twórcy faktycznie szpecą postacie żeby nie urazić uczuć feministek (co potwierdzają moje obserwacje, trend na cycate, atrakcyjne postacie kobiece zaczyna zanikać, zamiast tego twórcy wolą lepić