Wpis z mikrobloga

Mam dylemat jak cholera. Od 3 lat ciągle zapuszczam włosy. Byłam 3 razy u fryzjera (pi razy drzwi jakoś raz na rok), żeby ratować końcówki. W sierpniu był 3 raz i pani #!$%@?ła mi włosy po całości. Chcę je teraz ratować i wydać dość sporą sumę na fryzjera, żeby ktoś zrobił to co ma zrobić porządnie. Włosy są dla mnie baaardzo ważne i pytanie- czy ścinać dużo włosy, żeby uratować je jak najbardziej, czy połowę tego co się #!$%@?ło i jak odrosną to pójść drugi raz? Trochę się boję, że będzie mi brakowało tych długich włosów. A może jakieś pomysły co do długości? Nie potrafię się zdecydować, nic a nic. Na zdjęciu moja długość włosów z wakacji. Teraz dużo odrosły więc mam nie małe pole do popisu. Czekam na propozycje xD
zapieponczek - Mam dylemat jak cholera. Od 3 lat ciągle zapuszczam włosy. Byłam 3 raz...

źródło: comment_oCX26aTuo18pybqPOOAMA2A1zhgTeXkH.jpg

Pobierz
  • 119
  • Odpowiedz