Wpis z mikrobloga

Siema Mirki. Od paru miesięcy zaobserwowałem, że w Warszawie w Uber Eats jedzenie rozwożą rowerami czy nawet tramwajami młodzi ludzie wyglądający na jakichś Pakistańczyków czy Hindusów. Żadnego białasa, no nie wiem - Ukraińca. Zauważyłem, że oni nawet nie znają polskiego i dziewczyna z Maka porozumiewała się z nimi po angielsku. Czy to so te słynne imigranty-inżyniery? Ktoś coś?

Dodam, że zrobiłem sobie przejażdżkę po centrum Warszawy w Wigilię we wczesnych godzinach popołudniowych... Co chwila grupki właśnie takich Hindusopodobnych młodych ludzi. Było ich chyba więcej albo po połowie w stosunku do białych. Byłem zaskoczony tą proporcją.
#warszawa #mcdonalds #ubereats
  • 13
  • Odpowiedz
@pawel-niczyporek: tych Hindusów był wysyp w sierpniu/wrześniu, wtedy tylko oni jeździli na uber eats, teraz już jest coraz więcej Ukraińców :) podobno to Pakistańczycy i to uber właśnie ich ściągnął do polski. Nie umieją mówić po polsku, ani nawet po angielsku nie bardzo, gubią zamówienia, nie umieją odnajdywać adresów i w dodatku zupełnie nie da się z nimi dogadać żeby ich chociaż pokierować..
  • Odpowiedz