Wpis z mikrobloga

@Scorpjon: o fuck. Znam to. Tzn. ja akryle tylko na szczęście, ale kiedys pamietam jak cala noc robilam prace na studia. I skonczylam wyjatkowo wczesniej niz w inne dni (w inne konczylam glownie 4/5 rano) bo o 1:00. Sporo zrobilam na zajeciach (wyjatkowo sie nie #!$%@? xD). Zaczelam sprzatac farby, pedzle i... wylał mi się kubek z brudną woda po farbach na prawie wszystkie prace. Musiałam je poprawiac i odmalowywać. Robiłam