Wpis z mikrobloga

@John112: Niestety, jak ktoś jest pijany i wpadnie na pomysł, by do Brdy się wysikać na przykład, to współczuję... Dużo miejsc, gdzie można do wody wpaść, ale co, wodę betonem zalać?

@miki4ever: Pani z dziekanatu nie chciała przyjść do mnie.

Napić..ale ja wolę się napić na żywo! Pogadać, to wiem, wynik meczu...i tak oglądam, więc sama znam :D Ale pracą nie pogardzę.
@miki4ever: a w życiu. Ja w pogardzanej, humanistyczno-lingwistycznej mniejszości.

Widzisz, mówiłam, że miałam dobry powód ;p Co więcej, planuję wyjść z domu jeszcze raz dziś.

@John112: wiesz, brzeg rzeki, jak brzeg rzeki. Są barierki, cuda wianki, ale w takich wypadkach to nie pomaga.

@5th: weź tego nikomu nie podsuwaj, bo jeszcze zachce im się budować :P
@nedira: Randka z dziekanem? Bo nie widze innego lepszego powodu od wykopu:) Pogardzana to jest raczej mniejszosc scisla. Humanistow u nas pod dostatek, co pewnie zaobserwowalas juz na rynku pracy:)
@miki4ever: Noc kupały, więc prawie ;p

Pogardzana na wykopie i w mniejszości na wykopie część humanistyczno-lingwistyczna ;p Tak, ale na bezroboci roi się od bezmózgich humanistów bez pomysłów na siebie, którzy myślą, ze papierek wystarczy. Nie ze mną te numery ;p
@nedira: Wianki super sprawa, niestety w Niemczech chyba nie ma:(

Na wykopie wszyscy sa pogardzani, wiec chyba nie ma co sie przejmowac:) Papierek nie wystarczy, czego niestety wiekszosc nie rozumie. Pomysl, troche szczescia i ... ale co ja mowie.. TYLKO WYKOP!:)
@miki4ever: A tam, wianki. W Poznaniu lampiony, tysiące lampionów! Polecam wpisać sobie w google noc kupały poznań i zazdrościć! Choć pogoda bardzo średnia, nie wiem, czy polecą...

Tak, wykop całym mym życiem, zapewni mi chleb i dach nad głową :D
@miki4ever: Poznań przecież zaprasza zawsze i wszystkich! :D W końcu to największe irlandzkie miasto ;p W teorii jest plan pobić dziś rekord guinessa w ilości puszczonych lampionów, ale czy się uda....

A co to, na obczyznę wywiewa obywateli! :D
@nedira: Raczej za zaklocanie spokoju. Juz mnie sasiadka upomina, ze za glosno chodze po 22. Co ciekawe, tutaj ok. 22 sie zaczyna ciemno robic, wiec dla mnie to chore, zebym swietowal cisze nocna tak wczesnie:)