Wpis z mikrobloga

@Patrilafea: Czy ktoś wie, jak zabezpieczyć się przed kradzieżą i pobiciem? Kilka lat temu w Katowicach zginął mi portfel, w środku była nie tylko karta do bankomatu, ale też dowód i prawojazdy. Kartę i dowód zastrzegłam następnego dnia, dzwoniąc do mojego banku... Dowód i prawo jazdy musiałam na nowo wyrabiać, zdjęcia...itd... Od tej pory noszę dokumenty tożsamości w osobnym etui, nie w portfelu. W niedzielę, 28/01, nudziłam się i polazłam do Żabki kupić chipsy ( chciałam obejrzeć jakiś film)... W drodze powrotnej zostałam zaatakowana, niewiele pamiętam, wszystko jest szare, cholewcia, ale ukradli mi portfel (w którym było w sumie może 30 zł razem z bilonem, może mniej), niedużo w sumie... Jak wstałam (mam siniaki) i poszłam w stronę, w którą uciekli, znalazłam identyfikator z pracy, potem zatrzymałam jakiegoś Jeepa, w środku para starszych ludzi, mężczyzna poszedł za moimi napastinkami i znalazł moją torebkę, bez portfela, na szczęście z kluczem do mieszkania i dokumentami (dowód, prawojazdy, karta ŚKUP...)... hmm.... Wczorajsze popołudnie i wieczór spędziłam na policji... policjant odwiózł mnie potem do domu... hmm... jak się chronić pzed czymś takim?
  • 11
@Patrilafea: Zacznijmi od najbardziej sensownych porad.
1. Dymisja rządu, że nie zapewnia bezpieczeństwa swoim obywatelom.
2. Dymisja władz miast, że zezwala na akty przemocy wobec swoich mieszkańców.
3. Obywatelski obowiązek eliminacji ze społeczeństwa jednostek nieprzystosowanych.
4. Nie noszenia przy sobie wszystkich dokumentów jeśli nie jest to konieczne. Nie mowie tu już o napadach rabunkowych, ale o zwykłym zgubieniu.
Racja, ale gdzie trzymać gaz, skoro złodzieje biorą się za torebkę? Moje nóżki są do dupy, mam niedowład lewej ręki i nogi (utykam i stopa spada mi z pedała rowera) po poprzecznym zapaleniu rdzenia kręgowego wiele lat temu... Coś muszę zacząć coś nosić... może nie w torebce... w kieszeni...
@Patrilafea: Nie ma raczej techniki by uchronić się przed napadem. Możesz za spróbować zmniejszyć ryzyko wytypowania. Idąc na takie szybkie zakupy, weź ze sobą tylko klucze, kartę, dowód i jakąś gotówkę, jeśli karta by nie zadziałała. Aura za oknem sprzyja ubieraniu się na cebulkę. Karta gotówka w jedną kieszeń, dowód w inną. Idąc z torebką, zostałaś wytypowana jako lepszy cel(torebkę łatwo wyrwać).
Z tego co piszesz, atak nastąpił z zaskoczenia(mało pamiętasz),
@MMARS: Dzięki, masz rację, mieszkam naprawdę niedaleko centrum miasta, myślałam, że to w miarę bezpieczna okolica... tym razem straciłam tylko trochę gotówki (około 30 zotych) i karty: płatniczą i kredytową.... hmm... ale kobiety w torebkach noszą też klucze do mieszkania, telefony... fuck.... cholewcia... trzeba to jakoś zabezpieczyć....
@Patrilafea: O tobie pewnie nikt nie napisał w mediach.

Wyobraź sobie teraz sytuację, że zostaje napadnięta jakaś pani polityk lub ktoś z zarządu miasta. Byłby rozgłos na całą Polskę.

Ty jesteś tak samo ważna jak ta osoba z pierwszych stron gazet.
Masz rację, dzięki... przepraszam, ale naprawdę mnie to spotkało... nie wiem, dlaczego nie mogę sobie przypomnieć twarzy napastników... chciałabym, jestem głupia... jak o tym myślę, widzę jakieś niewyraźne twarze, szarość, szare czapki...itd... nie jestem święta, czasem pjię, ale tego dnia byłam trzeźwa, bo w poniedziałek rano miałam wizytę u fizjoterapeuty w Medicoverze o 7 rano... Ja nie jestem ważna... powtarzam, że piję czasem piwo, jak ma wolne na drugi dzień, ale to