Wpis z mikrobloga

Wschodnia granica polski przedwojennej została ustalona i wytyczona ostatecznie dopiero w roku 1923.

Ciekawe były dzieje granicy państwowej, przebiegającej koło Budek Snowidowickich. Pierwotnie granica ta przebiegała koło samych Ostek, a więc Budki miały wejść w skład Związku Radzieckiego. Polacy mieszkający w Budkach od dziada pradziada nie mogli się z tym pogodzić i robili wszystko, aby ich przyłączono do Polski.

Jeden z mieszkańców, Adam Dawidowicz, napisał w tej sprawie podanie i zebrał w tajemnicy podpisy wszystkich Polaków. Z podaniem tym przeszedł w nocy na stronę polską jego ojciec, Antoni Dawidowicz i w Snowidowiczach wręczył to pismo dowódcy wojsk polskich, z gorącą prośbą o przyłączenie Budek do Polski.

Prośba ta częściowo pomogła. Przedstawiciele strony radzieckiej trwali jednak w uporze, choć wyrazili zgodę na niewielkie korekty przebiegu granic. Ta poprawiona granica nadal miała przebiegać koło samych Budek, ale Budki dalej miały znajdować się po stronie radzieckiej. Mieszkańcy złożyli nową prośbę, tym razem do samego Marszałka Piłsudskiego. Ponownie przesunięto granicę ku wschodowi, dzieląc Budki na połowę. Mieszkańcy w nocy powywracali słupy graniczne. Nastąpiła dalsza zmiana granicy.

W jej wyniku tylko dwa ostatnie domy, należące do Szylina i Zejruka (Rusini) miały pozostać po stronie radzieckiej. Szylin i Zejruk oświadczyli zgodnie komisji granicznej, że czują się Polakami mimo wyznawania prawosławia [*prawdopodobnie byli wyznawcami religii greko – katolickiej] i proszą o przyłączenie ich domów do Polski. Przedstawiciele strony radzieckiej sprzeciwili się temu. Wobec tego Zejruk i Szylin oświadczyli kategorycznie, że jeżeli nie zostaną przyłączeni do Polski to spalą swoje domy i tak przejdą na stronę polską. To pomogło. Dokonano kolejnej korekty przebiegu granicy, która teraz przebiegała tuz obok chat i stodół. W zamian za Budki Snowidowickie do ZSRR włączono jakąś inną wieś na Podolu.


Wspomnienia z pracy nauczycielskiej na Wołyniu w latach 1936 – 1939. - Część 2: http://ksi.btx.pl/index.php/historia/462-wspomnienia-z-pracy-nauczycielskiej-na-wolyniu-w-latach-1936-1939-czesc-2

#polska #ukraina #ciekawostkihistoryczne
  • 2
@Aryo: Dalsza historia ludzi z Budek.

17 września 1939 ok. godz.7.00 strażnicę KOP w Budkach zaatakowały oddziały Armii Czerwonej. Dowódca strażnicy plut. Koćma był przygotowany na atak. Obrona trwała kilka godzin, dopóki nie zabrakło Polakom amunicji po odparciu kilku ataków przeważających sił agresora, po czym bez własnych strat, przy zadaniu bardzo dużych strat nieprzyjacielowi, wycofano się lasami w kierunku Rokitna.

W okresie okupacji, ze względu na bliskość torów pilnowanych przez Niemców