Wpis z mikrobloga

Mam takie przemyślenia trochę w kwestii #pracbaza ale głównie w temacie naszych czasów. Czasami myślę, że ludzkość się gdzieś pogubiła w tym swoim pędzie za pieniądzem. Jeszcze nie tak dawno ludzie żyli zupełnie inaczej. Wykonywali w miarę potrzebne zawody, uprawiali nieduże poletka ziemi, z których byli w wyżyć. Szanowali swój inwentarz. Żyli zgodnie z trybem natury.
Dzisiaj, idziemy do pracy na 8 godzin lub więcej, często zupełnie nie widząc sensu w tym, co robimy. Co więcej, dla kogo to robimy i czemu to służy. Jeśli pracujesz w banku, to musisz wciskać ludziom kredyty - bo są jakieś chore normy. Zresztą, jak w każdym sprzedażowym zawodzie. Pracujesz w KFC? Nie wystarczy podawać jedzenie. Proponujesz powiększone frytki, bo od tego zależy premia.
W dzisiejszych czasach - przynajmniej w Polsce - całą masę naprawdę potrzebnych zawodów ma się za gówno. Np. taki śmieciarz. Już samo to słowo brzmi pejoratywnie. A gdyby nie oni, przy stanie obecnej konsumpcji, w ciągu 2 miesięcy mielibyśmy w mieście biegające szczury. Jesteś piekarzem? Nic specjalnego. A robią w nocy żeby inni mieli chleb często za słabe pieniądze.
Ale kiedy jesteś dyrektorem sprzedaży - ooo to już brzmi dumnie. #!$%@? tam, że sprzedajesz coś zupełnie niepotrzebnego, w sposób często nie etyczny, ale w końcu jesteś dyrektorem.
Nie ma już miejsca na spokojne życie, kiedy wracasz do pracy, siadasz z rodziną do obiadu a potem idziecie na spokojny spacer. Dziś w domu czujesz się jak w kolejnej pracy. Dzieci? Języki, zajęcia dodatkowe - wszystko kosztuje. Więc jeśli masz jakieś ambicje, i chcesz żyć na standardowym poziomie to musisz naprawdę #!$%@?ć. I oczywiście, są wyjątki, i wiem, że wśród Was są tacy, którzy już wypracowali sobie pewien poziom w życiu.
Jednak jeśli jesteś młody, nie odziedziczyłeś żadnego spadku, ani nie pomagają Ci rodzice, to krótko mówiąc nie masz lekko.
Później, przez ten cały pęd rozpadają się rodziny, czy wychowuje się kolejne pokolenie bez matek czy ojców, bo musieli ciężko pracować.
Jak to mówi stare powiedzenie - ciężko jest lekko żyć. Ale w Polsce, gdzie mediana zarobków to jakieś 2300 zł na rękę, jest jeszcze ciężej.
  • 2
Nie ma już miejsca na spokojne życie


@seba_syn_zenona:

Jest miejsce, tylko skutkiem wykluczenia za społeczeństwa (bo bedą na ciebie patrzeć jak na przegrywa), no chyba że masz #!$%@?

Mnie rozjebuje że przy każdym spotkaniu ze znajomymi pada pytanie

"NO TO CO ROBISZ?"

I od tego co odpowiem, praca w korpo jako eksekiutiv #!$%@? wie co albo jako robol w jakieś fabryce, to jestem już zaszuflatkowany w kategorii "warto być obok niego"
@seba_syn_zenona: zycie jest ciezkie, ale jak bedziesz ciezko tyral i bedziesz pracowal sumiennie to ktos Cie zauwazy i pomoze wspinac sie po drabinie do gory. Czesto ludzie, mlodzi nie chca sobie pomoc, mysla ze pozjadali wszystkie rozumy, a czasami troche pokory potrzeba