Wpis z mikrobloga

Mirki, mój wuj palił dziś w piecu, nie wiem czym ale dym był tak gęsty na klatce schodowej że praktycznie do teraz gryzie po oczach, mama popołudniu jak było najgorzej zadzwoniła na straż miejska ale do 20 nikt się nie pojawił. Dlatego zadzwoniliśmy na straż pożarną, po chwili od zgłoszenia przyjechała straż miejska a za nimi dwa zastępy straży pożarnej. Wuj w tym czasie zdarzył już ugasić ogień w piecu ale gryzący zapach unosił się dalej. Mimo że nie stwierdzili zagrożenia życia to dostał zakaz palenia w piecu do czasu gdy służby nie wydadzą zezwolenia na ponowne użytkowanie oraz mandat. Teraz jego żona mnie straszy, że dostanę mandat za bezpodstawne wezwanie straży... Czy faktycznie jest się czym przejmować czy tylko mnie zastrasza?
#straz #prawo może też #smog
  • 7
  • Odpowiedz
  • 2
@darek-jg dzięki, tak mi się wydawało ale wolałam się upewnić bo trochę się zdenerwowałam cała tą sytuacją a nigdy wcześniej nie było potrzeby wzywania straży
  • Odpowiedz