Wpis z mikrobloga

Jak ja sam moge pomóc osobie


@JanuszekMariuszek: musisz jakoś ten osobie pomóc zapomnieć o tych wszystkich stresach powodujących depresję. I bez tekstów typu "będzie dobrze", bo to maksymalnie #!$%@?. Gry komputerowe dają radę, wyjście do kina (czasem na 'siłę' .. np. tekst, że dostałem dwa bilety i szkoda żeby przepadło) Dodatkowo zlecić jakieś zajęcie, jak ta osoba ma zbyt dużo czasu. Generalnie nie ma złotego środka. Potrzeba dużo czasu, aby organizm
  • Odpowiedz
@rudzikson: to już zrozumiałem. Nie ukrywam, że kiedyś byłem z tych 'wyjdź do ludzi, idź pobiegaj'. Na szczęście to już dawno i nie prawda. Chcę żeby odczuł, że nie jest w tym sam tylko ma wsparcie ale boje się, że odbierze to jako atak. Myślałem żeby samemu iść do psychologa zasięgnąć informacji.
  • Odpowiedz
@JanuszekMariuszek: Wyczuwać, kiedy naprawdę nie ma siły wstać i nic zrobić, a kiedy można zmobilizować do małych kroczków. Traktować normalnie, gadać o codzienności, nie roztrząsać co chwilę jego stanu. Śmieszki dobrze robią, jakieś podsyłanie memów czy coś co lubi. Dzwonić spontanicznie raz na jakiś czas z propozycją wyjścia to na śniadanie, na piwo, cokolwiek-nawet na krótko. I rozumiec, gdy odmówi, bez zbędnych pytań. Regularne, nie za częste odzywanie się-pisanie/dzwonienie baaaardzo dużo
  • Odpowiedz
@JanuszekMariuszek: Podstawa to specjalistyczne leczenie - sam wiele tej osobie nie pomożesz. Miej na uwadze, że depresja to choroba, tak jak padaczka czy cukrzyca. Chory nie jest winien, że zachorował, a jego wpływ na wyzdrowienie nie jest tak znaczący, jakby mogło się wydawać osobom zdrowym (w sensie: nie może się po prostu wziąć w garść, albo coś sobie wmówić). Pamiętaj, że w depresji jest bardzo zaniżone poczucie własnej wartości i silne
  • Odpowiedz