Wpis z mikrobloga

Rozwiązana adopcja. Po rozprawie usłyszałam tylko: "To ja idę, mamo, cześć"

https://www.wykop.pl/link/4122123/rozwiazana-adopcja-po-rozprawie-uslyszalam-tylko-to-ja-ide-mamo-czesc/

- Do moich drzwi zapukała policja. Szukali Tomka, bo ktoś dostarczył na komisariat kartę do bankomatu z jego nazwiskiem. Nie przemeldował się od pięciu miesięcy, dlatego przyszli do mnie. - Mieszka tu? - Nie mieszka. - A kim pani dla niego jest? - Byłam jego matką.

#polska #adopcja #dzieci #rodzina #zwiazki #psychologia
pogop - Rozwiązana adopcja. Po rozprawie usłyszałam tylko: "To ja idę, mamo, cześć"
...

źródło: comment_QwUuevfvWbPuPZ3Z71CBjimu1FNUyRis.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@pogop: Ty już po kwalifikacji, czekacie na dziecko? Moze lepiej nie czytaj.
Historia działa się w innej rzeczywistosci- pewnie kolo 20 lat temu...
Ale jesli chcesz to wysle link.
  • Odpowiedz
@Elmuszka: ja już mam dziecko w domu, wkrótce rozprawa i koniec ( ͡ ͜ʖ ͡) Jak dla mnie, to lepiej czytać wszystko, by być ewentualnie przygotowanym. U mnie dziecko od razu po porodzie i wyjściu ze szpitala trafiło do fajnej rodziny zastępczej, a potem do nas.
  • Odpowiedz