Wpis z mikrobloga

Mam sejf #!$%@? Chińczyka.
U mojej ciotki wynajmował mieszkanie #!$%@? Chińczyk. Chińczyk gdzieś #!$%@?ł zadzwonił tylko, że się wymeldowuje i do widzenia wszystko co jest można wyrzucić.
W mieszkaniu był totalny syf. Zniszczeń większych na szczęście niewiele. Garnki ubrania. Dziwne było jak znalazł się stary laptop w torbie.
Laptopa niestety nie dostałem w swoje ręce ale pomogłem dziś worki wynosić. Zabawki nowe w pudełkach można wyrzucić. Ale Chińczyk zostawił sejf bez klucza w którym coś jest, puka i stuka jak się rusza sejfem. Ciotka wydygana, że to może być jakaś bomba. Prosiła, żeby wyrzucić. Dopiero w drodze powrotnej przekonałem, żeby mi go oddała.
Jutro jadę. Ciekawe co jest w środku.
#chinskiecuda #wynajem #zagadka
  • 181
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dnasstorm ogólnie to trochę inaczej było.
Mówię do jednego:
- Widzę, że lubicie gotować. (Skurczybyki potrafią obiad dla siebie robić kilka godzin. Serio)
-no tak, to w sumie nasza kultura, że tyle spędzamy czasu w kuchnii.
- brzmi fajnie, a powiedz, czy robienie takiego bałaganu to też wasza kultura?
- noo w sumie wiesz, jak się gotuję to zawsze coś się rozleje rozrzuci itd.
Koniec.
  • Odpowiedz