Wpis z mikrobloga

Za nami szósta i przedostatnia runda dziewiątego sezonu ACLeague, Wykop Endurance Kompetyszyn, największej ligi simracingowej w Polsce! Dzisiaj wybraliśmy się do USA i stanu Wisconsin, w którym położona jest działająca od połowy lat pięćdziesiątych nitka Road America.

Wyścig w grupie LMP Pro wygrał... Kubami!
Wyścig w grupie GTE Pro wygrał... MrKubool!
http://managerdc7.rackservice.org:50915/sessiondetails?sessionid=873
Wyścig w grupie LMP Semipro wygrał... Floszunio!
Wyścig w grupie GTE Semipro wygrał... Lucjan Prochnica!
http://managerdc7.rackservice.org:50175/sessiondetails?sessionid=870
Wyścig w grupie GTE Am wygrał... KimiZ!
http://managerdc7.rackservice.org:50456/sessiondetails?sessionid=1571
Gratulacje!

Jak Wasze wrażenia? Powyżej tradycyjnie kilka słów ode mnie.

Ponad miesiąc przerwy od Assetto Corsy zrobił swoje i prekwalifikacje rozpoczęły się kręceniem kółek tak słabych, że nie łapałem się nawet na 107% w LMP1. A potem nie wiadomo jak i skąd nagle coś pykło i... siódmy czas pod nieobecność wielu znacznie szybszych zawodników. Jeszcze wczoraj rano byłem 12, ale do końca kwalifikacji - kręciłem okrążenia do ostatnich minut, ale PB nie udało się poprawić - spadłem na miejsce 15. A Pro tym razem zostało obcięte do 13 samochodów. Nie wszyscy jednak mogli jechać i jest - awans do Pro. Zapowiada się walka o ostatnie miejsce w klasie. Potem jeszcze chwila analizy okrążeń czołówki: wszyscy używają silników elektrycznych na zupełnie innej prostej, niż ja. Ciekawe...

Wiadome było, że będę walczył o ostatnie miejsce w klasie, więc w kwalifikacjach zagrałem taktycznie. Wystartujmy z końca i patrzmy na latające LMP. I latały. Pojechałem tak zachowawczo, że kto wyleciał za tor to i tak potem mnie doganiał. Do tego pierwszy raz pojechałem na jeden stint, więc nastawiłem się na oszczędzanie opon. Na początku było trochę walki, trochę ciekawych sytuacji z GTE. Ogólnie niezłe tempo i cały czas inne LMP w zasięgu. Na prostej startowej po lewej stoi jakieś GTE, mijam pewien, że po prawej czysto... dopiero kątem oka widzę, że do ściany stało przyklejone LMP! O jak zrobiło się gorąco.

Pit stop wybił mnie z rytmu, a po wyjeździe z boxów tuż za mną było LMP Spayka, walczącego ze mną o pozycję. Podbiło mnie na krawężniku i majtnęło mną za Carousel po minięciu GTE. O nie, nie, nie. Poleciałem w barierki. Moje różowe prosie było po tym incydencie nie w sosie do tego stopnia, że wypadłem też na ostatnim zakręcie i wleciałem w fantomowe opony. To alternatywna rzeczywistość, w której nie chcecie się znaleźć. Wygrzebałem się stamtąd i od razu zjazd do pitów na naprawy. I pozostaje dojechać do mety. Stratę mam tak dużą, a tempo tak fatalne, że wyprzeda mnie Dzban, który chyba w pewnym momencie zniknął z serwera. Gdzieś tam w tle też Czax pojawia się i znika z serwera. Kilkanaście minut do końca: LMP przede mną ma 64 sekundy przewagi, 51 sekund, 9 sekund. A co to tam się narobiło? Gonimy! A jednak nie gonimy: przede mną ciasno upchany sznurek GTE, za mną dublujące LMP. Przewaga LMP przede mną zaczyna znowu rosnąć. I dojeżdżam do mety przedostatni... Uff!

Dzięki wszystkim za ściganie!

#acleague #simracin #esport #assettocorsa
  • 34
  • Odpowiedz
@Plupi: No mi jakoś ten tor nie podchodził i w PreQ początkowo nie umiałem wykręcić jakiegoś normalnego czasu. Jeździłem na setupie z Le Mans, z małymi poprawkami, głównie w ciśnieniach. Później się sprężyłem i nakręciłem trochę kółek, stwierdziłem, że dam jeszcze większe minusy na lewą stronę, bo jest dużo prawych zakrętów, no i w pon. czy wtorek urwałem jeszcze pół sekundy i miałem widoki urwać jeszcze 0.3. Zszedłem w końcu
  • Odpowiedz
@rekoj: heh nie wiem czemu się wpychałeś na ostatnim zakręcie przed prostą, bo mówiłem Ci na discordzie że i tak zjeżdzam więc byś nie ryzykował niepotrzebnie noi się skończyło kijowo :P no trudno
  • Odpowiedz
@Plupi: WEK na Road America to tor mojego debiutu w simracingu, także wróciły pozytywne wspomnienia sprzed paru miesięcy. :) Za prekwalifikacje wziąłem się od razu po R5, głównie z ciekawości, czy po przejechaniu całego sezonu widać będzie jakiś progres w stosunku do moich początków. Szału jednak nie było, ale profilaktycznie zrobiłem parę kółek, żeby tylko mieć z głowy warunek udziału w wyścigu i tylko dzięki temu w ogóle wystartowałem, bo awaria kompa nie pozwoliła na poprawienie czasu(przynajmniej mam wymówkę ;)). Kompa, a więc i AC uruchomiłem ponownie dopiero tuż przed samym wyścigiem i to jeszcze po zmianach toru, więc wjezdżałem się od nowa i na setupie z preQ, aby mieć jakieś odniesienie. Na testy na Medach i z pełnym bakiem nie starczyło czasu, więc paliwo obliczyłem trochę w ciemno, podobnie jak i ciśnienia Medów. Założenia były takie, aby powrócić do tego co prawie udało się w trakcie debiutu, czyli względnie stabilnej jazdy, nawet jeśli miałoby to oznaczać niskie tempo. Dzięki temu oszczędzę Medy, a więc przesunę pitstop i dam radę polecieć drugiego stinta na Softach, kiedy akurat będę może już dobrze wjeżdżony w nagumowany już tor. A, kwale poszły nawet dobrze, biorąc pod uwagę powyższe, bo nie byłem ostatni, a 20ty. ;)
Wyścig no i T1 jak zwykle... Jedyne wyścigi ligowe, z których wyszedłem cało z T1 to był R5(bo w PRO?) i R3(też PRO) w którym startowałem sam, po awarii neta. RA oczywiście podtrzymała tę "tradycję". Nie wiem ki czort, ale zawsze muszę oberwać na początku wyścigu i to najczęściej dwa razy, lądując na koniec stawki. :((( Tym razem w T1 omijając kolizję @IDKrzych i @Sim-R dostałem strzała od @Bober3k, wykonałem ober3k i spadłem na ostatnie+2.
https://youtu.be/YaQj7wFGqWE
Następna wtopa - niewyhamowuję przed kręcącym się po torze Hazzy i lekko w niego uderzam, ale jadę dalej, dogania mnie @Sim-R i będąc na zewnętrznej schodzi do apexu, mimo że ma mnie nadal obok. Nosz... i znowu wypad w trawę.
https://youtu.be/R7YzJossr3w
No nic, dalej jadę już zgodnie z założeniami, MEDy mają kiepskie ciśnienie, praktycznie nigdzie nie chcą się dogrzać, bak pełny, fura generalnie mocno się ślizga, ale przynajmniej jadę w miarę stabilnie i o dziwo po trochu odrabiam straty. W sumie większość pozycji zdobywam w wyniku błędu przeciwników, więc dobrze o tyle, że nie tracę cennych sekund na walkę, a potem na obronę po walce, nie zużywam opon, etc. Na 15tym okrążeniu na T4 doganiam po wewnętrznej swego oprawcę z T1, @Bober3k, atakując od wewnętrznej w T4, który na wyjściu pozdrawia mnie kontrolnym puknięciem w to samo miejsce co wcześniej. Spoko xD. Jedziemy dalej bok w bok przez T5, potem T6 i dopiero na T7, mając wewnętrzną, udaje
  • Odpowiedz
@baggik : Baggik, chcę Cię przeprosić, nie wiem czy bym wyhamował, czy bym wylądował za żwirem na murze, ale chcę Cię przeprosić za to: https://youtu.be/kWHBWgyaw-0#t=6m55s - tam żwir się kończył i pewnie bym się rozwalił czołowo na ścianie - przepraszam, że ucierpiałeś, głupio się czułem...
@Yelon : Yelon, co się działo tu: https://youtu.be/kWHBWgyaw-0#t=16m54s i tu: https://youtu.be/kWHBWgyaw-0#t=27m32s ?
(w pierwszym musiał bym jechać na lewym zakręcie prosto na trawę i w
  • Odpowiedz
@mrfloyd sorry za incydent ale z mojej perspektywy to troszkę inaczej wyglądało i też sobie pomyślałem "nosz..." :D
Zbierałeś się, a ja miałem dużo większą prędkość i nawet miałem przez chwilę overlapa jechałem zwyczajnie swoim tempem i nitką, a Ty tak troszkę na małego ;) Pomijam już fakt, że nawet nie spróbowałeś się składać do zakrętu tylko gaz w podłogę i prosto w drzwi kierowcy :P
https://gfycat.com/WebbedConstantHarrierhawk
  • Odpowiedz
@Sim-R: Ja Ciebie w ogóle nie widziałem(żeby cisnąć "prosto w drzwi" xD) bo uderzenie było z boku, poza tym spójrz na screena w jakim polożeniu jest hamulec i kierownica na ułamek sekundy przed.
http://oi65.tinypic.com/23tnnrr.jpg
Jakkolwiek tłumaczyć się rozpedzaniem, to Ty wyprzedzasz i ani przez chwilę nie zakończyłeś manewru - w momencie skrętu kierownicą nadal nie masz miejsca z boku, więc na wejściu w zakręt powinieneś pozostać na swojej połowie toru
  • Odpowiedz
@mrfloyd: No masz racje mea culpa :) Na usprawiedliwienie dodam, ze nie spodziewałem się, ze tak szybko się pozbierasz i znajdziesz przy wejściu wiec sorki :)
  • Odpowiedz