Wpis z mikrobloga

Największy przegryw jakiego poznałem:
Moja żona pracowała kiedyś z taka panną, która miała chłopaka Michała. Michał z zewnątrz groźny seba ale w środku megafrajer.
Byli sobie z (nazwijmy ją Ania) Anią jakiś czas. Ale Ania poznała na internetach bolca, który mieszkał w Szkocji. Obiecał jej złote góry więc powiedziała Michałowi #!$%@? i wyruszyła do nowego chłopaka. Na miejscu okazało się, że wcale nie jest tak kolorowo, bo Ania zamieszkała w klitce i znalazła tylko gówno-pracę. No i nowy wybranek okazał się niewypałem.
Trwało to ze 3 miesiące w sumie. Ania wróciła do PL przeprosiła Michała a ten przygarnął ją z radością bo zakochany.
Jakiś czas później Ania dostała od znajomej ofertę pracy w Austrii. Pojechała tam i poznała jakiegoś miejscowego no i kopła w dupę Michała po raz drugi :D Typ bolcował ją prawie rok. Ale nie wyszło to wszystko i Ania wróciła do kraju.
Tak, przeprosiła Michała a on ją znów przyjął pod swój dach :D
Później już tylko z facebooka dowiedziałem się, że Ania siedziała w Szwajcarii z kolejnym chłopakiem. Zdjęcia z sierpnia tego roku.
Ale dziś będąc na zakupach widziałem Anię idącą za rękę... tak! z Michałem :D
#heheszki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przegryw
  • 35
  • Odpowiedz
@niemamnaimiepszemek: A nie pomyślałeś że Michał może wydzierżawiać Anie na międzynarodową skalę ? Na rok tutaj za tyle funtów 2 miesiące odnowy biologicznej na pół roku do Szwajcarii bo akurat frank drogi i się jakoś żyje.
  • Odpowiedz
@niemamnaimiepszemek: Może mu odpowiada taki układ. Ma dziewczynę od chodzenia i trzymania za rękę. Utrzymywać jej nie musi, bo bolce. Ruchać jej nie musi, bo bolce. Może skupić się na własnym hobby. Poszerzać horyzonty. Michał to tak naprawdę wygryw. Ma czas na swoje zainteresowania, a laska też zadowolona i bez #!$%@?. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz